Kamera ruszyla jak miałem jakieś sześć lat... A potem już się kręciła. Gdyby nie kamera, pewnie nigdy byście mnie nie poznali. Chodziłbym codziennie do szkoły, pisał regularnie sprawdziany, potem angielski, lekcja pianina, trening na boisku u księdza ( najlepsze boisko w okolicy;), kumple, podwórko, kompik i marzenia... O czym? Pewnie o wakacjach, fajnej dziewczynie i ... sławie. Jak każdy. Dziś sporadycznie bywam w szkole i ... znacie mnie. Postaci które gram, są do mnie trochę podobne, ale nie identyczne. Dlatego jeśli chcecie wiedzieć co u mnie, czym sie różnię od Tomka Boskiego, Michała z Ojca Mateusza i wielu innych ról, które zagrałem - wpadajcie. Postaram się pisać o moim prawdziwym życiu. I postaram się żeby było ciekawie.

I komentujcie, to będzie znak, że chcecie czytać;)

czwartek, 29 marca 2012

POCHWAŁA SZKOŁY;))

?Hej ho! Hej ho! Do pracy by się szło! To śpiewam codziennie rano wychodząc z domu. Nie ważne czy idę na plan czy do szkoły. Bo uczeń to najtrudniejszy zawód na świecie.
Cały rok ostro zasuwa. Kuje, czyta, odrabia prace (oczywiście w teorii) i nic z tego nie ma... Aaaa czy aby na pewno? Ostatnio rozmawiałem z pewną starszą aktorką, która spędziła w Stanach wiele lat. Powiedziała mi, że tam ludzie płacą dziesiątki tysięcy dolarów, żeby ich dzieciaki uczyły się na naszym poziomie. Tam idąc do (naszego) liceum, w wieku 15 lat musisz wybrać sobie przedmioty, których chcesz się uczyć, a resztę odcinają. Ja w wieku 15 lat chciałem zostać ginekologiem... To powinno wam zilustrować tamten system edukacji. Nie mam nic do ginekologów, nie bywam,  chyba są przydatni. Ale nie da się wybrać zawodu, mając 15 lat. To jedno. Druga sprawa, że prowadzi to do ogłupienia społeczeństwa. Nie rowijasz się we wszystkich dziedzinach tylko w jednej. Np. ginekologicznej. I nie pogadasz już z ludźmi o kulturze, o
literaturze. Będziesz mógł rozmawiać tylko o... Ekhm przepraszam. Wystarczy włączyć jeden z popularnych, amerykańskich programów telewizyjnych, żeby zauważyć, że poziom rozrywki zatrzymał się tam na obijaniu sobie  pysków przez małżonków. Cudze chwalicie swego nie znacie. Także teges. Jutro w szkółce proszę o dobre humorki i uśmiechy! Głód doskwiera. Czmycham jeść. Pa!

wtorek, 27 marca 2012

WYNIKI AKCJI ZNACZEK

 Obiecałem, że wkleję wyniki naszej akcji charytatywnej. Dużo tego, ale tych, co w tym uczestniczyli - pewnie to zainteresuje ;)

Niektóre szkoły przesyłały znaczki o różnych nominałach (np. po 5, 10, 20, 50 groszy). Znaczki te zostały zsumowane w taki sposób, by tworzyły znaczek o wartości 1,55 zł. Suma podana przy każdej szkole to ilość listów, które można wysłać za pomocą zebranych znaczków, dlatego różni się ona od całkowitej liczby zebranych znaczków przez daną szkołę (jeśli np. szkoła przesłała 3 znaczki o nominałach 1,55 zł/ 1,95 zł/ 3,75 zł/ 1,00 zł to pomimo różnych nominałów, liczymy je jako 3 znaczki/ 3 jednostki, bo za ich pomocą będzie można wysłać tylko 3 listy).
Suma znaczków może różnić się od ilości znaczków zadeklarowanych przez szkołę w zgłoszeniu mailowym. Różnica wynika m.in. z tego, że niektóre szkoły przesyłały znaczki ostemplowane czy odklejone z kopert i takie znaczki zostały odrzucone podczas liczenia.

SZKOŁY WEDŁUG ILOŚCI ZEBRANYCH ZNACZKÓW:

1. Szkoła Podstawowa nr 12 z Oddziałami Integracyjnymi im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Głogowie- 603 znaczki
2. Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie- 553
3. Szkoła Podstawowa nr 3 im. Jana Matejki w Pruszczu Gdańskim- 433
4. Gminny Zespół Szkół numer 1 w Ozimku-  426  (414 znaczków po 1,55 zł + 2 znaczki po 1,95 zł + 36 znaczków po 50 gr + 1 znaczek po 10 gr + 2 znaczki po 5 gr)
5. Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi im. Janusza Korczaka w Błoniu- 400
6. Szkoła Podstawowa nr 11 w Warszawie - 394
7. Gimnazjum im. Noblistów Polskich  Zespół Szkolno- Przedszkolny, Ornontowice- 372
8. Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie- 370
9. Szkoła Podstawowa nr 163 w Warszawie- 355
10. Publiczne Gimnazjum Nr 1 im. Królowej Jadwigi, Połaniec (klasa 1c) – 339
11. Zespół Szkół nr 13, Jastrzębie- Zdrój- 271 (268 znaczków po 1,55 zł + 3 znaczki po 2,40 zł)

12. Gimnazjum Publiczne im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Żytnie- 249 (240 znaczków po 1,55 zł + 27 znaczków po 5 groszy + 40 znaczków po 10 groszy + 14 znaczków po 20 groszy + 10 znaczków po 30 groszy + 3 znaczki po 50 gr + 1 znaczek po 1,95 zł)
13. Publiczne Gimnazjum im. Jana Pawła II w Świerczach- 246
14. Zespół Szkół we Wróblewie, Publiczne Gimnazjum we Wróblewie- 223
15. Publiczne Gimnazjum im. płk.pil. S.Skarżyńskiego w Warcie- 210
16. Zespół Szkół Publicznych w Międzyborowie- 210 (180 znaczków po 1,55 zł + 7 znaczków po 1,95 zł + 6 znaczków po 2,40 zł + 11 znaczków po 1,00 zł + 11 znaczków po 0,50 zł + 12 znaczków po 5 gr. +  3 znaczki po 20 gr. + 4 znaczki po 3,00 zł + 1 znaczek po 3,75 zł + 2 znaczki po 10 gr + 1 znaczek po 30 gr.)

17. Zespół Szkół Nr 69 z Oddziałami Integracyjnymi w Warszawie- 198 (179 znaczków po 1,55 zł + 11 znaczków po 1,00 zł + 11 znaczkow po 5 gr + 10 znaczków po 50 gr + 2 znaczki po 10 gr + 5 znaczków po 20gr + 3 znaczki po 30 gr + 2 znaczki po 3,75 zł + 3 znaczki po 1,95 zł + 1 znaczek po 4,15 zł + 1 znaczek po 5 zł + 1 znaczek po 2 zł) + druga koperta w drodze 37 znaczków
18. Zespół Szkół Ogólnokształcących, Rudy- 173
19. Szkoła Podstawowa nr 6 im. Henryka Sienkiewicza w Mińsku Mazowieckim- 159
20. Gimnazjum nr 1 im. Noblistów Polskich w Grodzisku Mazowieckim- 154 (151 znaczków po 1,55 zł + 3 znaczki po 3,75+ 2 znaczki po 20 gr + 6 znaczków po 10 gr)
21. Publiczne Gimnazjum w Przelewicach- 132
22. Zespół Szkół w Radzanowie- 128
23. Publiczne Gimnazjum im. Ojca Świętego Jana Pawła II, Praszka- 109
24. Gimnazjum Nr 3 w Stargardzie Szczecińskim- 102
25. Gimnazjum nr 1 im. Jana Pawła II w Chojnowie- 99 (95 znaczków po 1,55 zł + 7 znaczków po 1,30 zł + 1 znaczek po 10 gr + 4 znaczki po 5 gr)
26. Gimnazjum nr 7 im. Sybiraków w Szczecinie - 90 znaczków
27. Zespół Szkół Integracyjnych im. Marii Grzegorzewskiej w Skierniewicach- 84
28. Gimnazjum im. Wł. St. Reymonta oraz SP im. Jana Pawła II, Pielgrzymka-  77
29. Szkoła Podstawowa im. mjr. Henryka Sucharskiego i Publiczne Gimnazjum im. Orła Białego w Sochocinie-  76 (74 znaczki po 1,55 zł + 1 znaczek po 1,30 zł + 1 znaczek po 1,20 zł + 1 znaczek po 1,95 zł + 3 znaczki po 5 gr)
30. Zespół Szkół w Jezioranach, Szkoła Podstawowa-  71 (51 znaczków po 1,55 zł + 20 znaczków po 1,45 zł + 20 znaczków po 10 gr.)
31. I Gminne Gimnazjum w Koczargach Starych (Izabelin, Koczargi Stare)- 70 (53 znaczki po 1,55 zł + 2 znaczki po 3,75 zł + 29 znaczków po 30 gr + 56 znaczków po 20 gr + 46 znaczków po 10 gr + 4 znaczki po 5 gr)
32. Gimnazjum nr 28 w Łodzi im. Józefa Piłsudskiego- 67
33. Gimnazjum nr 1 im. Polskich Olimpijczyków w Oławie- 67 (59 znaczków po 1,55 zł + 5 znaczków po 2,00 zł + 3 znaczki po 1,30 zł + 3 znaczki po 20 gr)
34. Szkoła Podstawowa nr 1 im. Kardynała Bolesława Kominka, Kąty Wrocławskie- 65 (61 znaczków po 1,55 zł + 9 znaczków po 50 gr + 4 znaczki po 10 gr + 29 znaczków po 5 gr + 1 znaczek po 30 gr)
35. Zespół Szkolno- Przedszkolny im. Jana Pawła II w Miłakowie- 65
36. Zespół Szkół Fototechnicznych w Warszawie- 54
37. Szkoła Podstawowa nr 2 im. św. Wojciecha w Krakowie- 50 (50 znaczków po 1,55 zł + 1 znaczek po 50 gr + 1 znaczek po 30 gr + 1 znaczek po 20 gr + 1 znaczek po 10 gr)
38. Publiczne Gimnazjum nr 13 w Radomiu- 49

39. Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4 z oddziałami sportowymi w Radomiu- 47
40. Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II w Stalowej Woli- 47
41. Zespół Szkół Publicznych nr 1 im. 70 Pułku Piechoty w Pleszewie- 45
42. IV Liceum Ogólnokształcące im Jana Pawła II w Łukowie- 38
43. ZPO Publiczne Gimnazjum nr 1 im. Papieża Jana Pawła II, Piszczac- 36 (33 znaczki po 1,55 zł + 3 znaczki po 1,95 zł)
44. Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2  im. Mikołaja Kopernika w Strzegomiu- 35
45. Gimnazjum nr 2 im. Sprawiedliwych wśród Narodów Świata w Czerwionce-Leszczynach- 32 znaczki + 40 kopert
46. Zespół Szkół w Czerwonce (gm. Biskupiec)- 32
47. Gimnazjum nr 131 im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Warszawie - 30
48. Gimnazjum nr 3  im. Józefa Piłsudskiego w Tomaszowie Mazowieckim- 29  (29 znaczków po 1,55 zł + 1 znaczek po 1,30 zł + 1 znaczek po 5 gr)
49. Zespół Szkół Nr 4, Jastrzębie-Zdrój (klasa 1a) - 20
50. Gimnazjum nr 1 im. Papieża Jana Pawła II, Nowa Dęba- 19
51. Publiczna Szkoła Podstawowa we Wrzeszczowie- 18 (17 znaczków po 1,55 + 1 znaczek po 1,95 zł)
52. Gimnazjum nr 29 im. ks. Jana Twardowskiego w Łodzi- 17
53. Gimnazjum w Brusach- 14
54. Gimnazjum nr 4 w Jaworznie- 14
55. Szkoła Podstawowa nr 11 w Tarnobrzegu im. Wincentego Buczka- 13 (12 znaczków po 1,55 zł + 1 znaczek po 3,50 zł + 1 znaczek po 1,30 zł)
56. Gimnazjum nr 4 im. J. Ziętka w Katowicach (Uczniowie klasy IIc)- 10

Ponadto następujące szkoły przesłały zgłoszenia, jednak do dnia dzisiejszego (tj. do 26.03.2012) znaczki nie doszły do Stowarzyszenia. W nawiasach podana jest ilość zebranych znaczków zadeklarowana przez poszczególne szkoły.
57. Gimnazjum nr 3 im. ks. Jana Twardowskiego w Klikuszowej (288 znaczków)
58. Szkoła Podstawowa im. Mikołaja Kopernika w Prochowicach (ok. 150 znaczków)
59. Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Łodzi (110 znaczków)
60. Zespół Szkół w Ozimku (105 znaczków)
61. Zespół Szkolno - Gimnazjalny nr 7 w Radomsku (100 znaczków)
62. Zespół Szkół im. Janusza Korczaka w Księżym Dworze, Działdowo (40 znaczków)
63. Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi im. Jana Pawła 2 w Zarzeczu (35 znaczków)
64. Szkoła Podstawowa nr 10, Puławy (32 znaczki)
65. Gimnazjum im. Zbigniewa Herberta we Wronkach (20 znaczków)
66. Szkoła Podstawowa nr 1 w Głownie (13 znaczków)
67. Gimnazjum nr 9 w Lublinie (5 znaczków)
68. Zespół Szkół w Rybnie (5 znaczków)
69. Szkoła Podstawowa nr 28 im. Kornela Makuszyńskiego w Poznaniu



OSOBY INDYWIDUALNE WEDŁUG ILOŚCI ZEBRANYCH ZNACZKÓW:
1. Leszek Synowiecki - 200 znaczków ( znaczki Leszka doszly dopiero wczoraj, dodajemy je do listy)
2. Wioleta z Ostrowca Świętokrzyskiego - 180 znaczków
3. Marta z Gdańska - 135 znaczków
4. Weronika Kufel z Łodzi oraz Martyna Kompała i Julia Szlosarek z Rudy Śląskiej – po 130 znaczków
5. ks. Andrzej Ostrowski - 110 znaczków
6. Paweł Ibrom z Zabrza - 100 znaczków
7. Kasia Kucharska, Tarczyn - 60 znaczków
8. Ewelina Jeleń, Czeladź – 55 znaczków
9. Katarzyna Wośko, Jarosław - 39 znaczków
10. Barbara Ligęza, Brzeszcze – 32 znaczki
11. Karolina Zawadzka – 30 znaczków + 1000 kopert
12. Julia Bajorek, Świdnik - 30 znaczków
13. Aleksandra Bzoma, Lublin – 24 znaczki
14. Anna Głowacka, Olkusz – 23 znaczki + 55 kopert
15. Paulina Sobiś, Świdnica – 21 znaczków
16. Martyna Zielonka, Sosnowiec – 20 znaczków
17. Kinga Stanaszek, Kraków – 10 znaczków
18. Magdalena Lubrant i Patrycja Lubrant, Chełmża – 8 znaczków
19. Joanna Piekarska, Bielsko- Biała – 6 znaczków

Dziękuję jeszcze raz wszystkim, w imieniu swoim, a przede wszystkim chorych dzieci, dla których to robiliśmy. Niestety nie odwiedzę wszystkich szkół, które zbieraly znaczki, bo nie mam takiej możliwości, ale gdybym tylko był Supermenem, na pewno bym to zrobił ;)) Chętnie spotkalbym się z wszystkimi, którym chciało się wlączyć w tą akcję.
Odwiedzę szkolę w Głogowie.
A sześć pierwszych osób indywidualnych zapraszam na plan Rodzinki.
Ze szkolą i z wygranymi osobami skontaktuję się, żeby ustalić szczegóły.

poniedziałek, 26 marca 2012

Orły rozdane.

Wybiła 19.
Na zapełnionej po brzegi sali Teatru Wielkiego cała Polska filmowa rodzina. Wszyscy twórcy: reżyserzy, operatorzy, dźwiękowcy, scenografowie, montażyści, kompozytorzy, aktorzy. Żeby łatwiej wam było zrozumieć sytuację, użyję przykładu. Gdyby ktoś zrobił fikuśny żarcik i podłożył bombę pod budynek, to przez najbliższe 5 lat nie powstałby żaden polski film. Teraz pewnie zrozumiecie moje emocje i nerwy. Czułem się jak mała, nic nie znacząca rybka w ławicy, która mimo wszystko jest jej częścią. Oprócz kilku dziewczyn producentów, byłem chyba jedyną tak młodą osobą. Dookoła mnie siedzieli starsi panowie w garniturach wspominając dawne czasy. Przyznam, że imponowała mi ta podniosła atmosfera. Zagadałem nawet do siedzącej obok mnie pani, ale nie zdążyła mi się przedstawić bo nagle zgasły światła.
Maciej Stuhr wyszedł na scenę i…  zaczęło się. Pomiędzy świetnymi fragmentami konferansjerki Maćka, na scenę wychodzili artyści i przyznawali różne nagrody. W ten sposób statuetkę otrzymali m.in.: Braciak, Preis, Kulesza i Więckiewicz. Pierwszą trójkę znam, więc bardzo się cieszyłem jak zwyciężali.
Teges śmeges pitu pitu i byliśmy po pierwszej części rozdania nagród. Zeszliśmy z anteny.
 –Uff..-pomyślałem- można iść coś zjeść.     
–Dobra, to teraz nagramy drugą część i puścimy ją za dwie godziny, że niby na żywo- powiedział Stuhr.
-Co?! Ej…
No i znowu zgasły światła i zaczęła się druga część. Najlepszy reżyser, najlepszy operator, scenariusz i nareszcie najlepszy film. Ha! Przecież wiadomo, że wygra "W Ciemności" - pomyślałem. Chyba wszyscy tak myśleli. Na scenę wyszedł w tych swoich czarnych okularkach Skolimowski.

-Nie muszę nawet otwierać koperty - zaczął- bo widzę w ciemności, że…
Ale dobra! Żeby dopełnić formalności - wyjął kopertę, wolnym ruchem otworzył, w ciszy przeczytał i w ciszy pozostał. Na sali zapanowała lekka konsternacja, nikt nie wiedział o co chodzi.
- Róża?- przeczytał pytająco Skolimowski.
-Juhuuuu!- rozległy się głośne okrzyki i brawa. Haha!

Tym optymistycznym akcentem ceremonia się skończyła. Wszyscy poszli na mały poczęstunek, ja też. Wchodząc do pokoiku, w którym gaworzono, uderzyłem kogoś z łokcia.
-Oj przepraszam- odwracam się, a to Bogusław Linda… Aha. Spoglądam w lewo Zamachowski, w prawo Holland, za mną Zborowski. AAaaaaa!!!
Uciekam stąd- pomyślałem. Nie zasłużyłem, żeby jeść z nimi kanapeczki!- i zacząłem wychodzić.
Nagle wpadłem na  Weronikę Rosati. Wywróciłem się, a ona wylądowała na mnie.
–Oj, przepraszam- wyszeptałem onieśmielony.
–Nic nie szkodzi- odrzekła i delikatnie mnie pocałowała……… Aaaaa! Nie!
Zostawcie te skalpele i tabletki! Żartowałem! Nic takiego nie miało miejsca. Nie całowałem się z Rosati. W ogóle jej nie spotkałem ;) Po zjedzeniu kanapeczek, grzecznie wróciłem do domu.
Dobra kończę, bo zaczyna mi odbijać pa : *

wtorek, 13 marca 2012

LOGOPEDA I KUBA

Cześć! Dziś szkoła i... logopeda.
Tak jest, od niedawna próbuję mówić wyraźniej i przede wszystkim wolniej. Powoli zaczynało mnie denerwować: "Co? Co? Co mówisz? Nic nie rozumiem!", które słyszałem rozmawiając przez telefon, więc zapisałem się do naczelnego logopedy tvp. To dziwne, bo w filmie na to nie zwracają uwagi, nawet wskazane jest, żeby mówić naturalnie. Jak zwykły chłopak z ulicy, czyli trochę niedbale itd... Ale jako dziennikarz, powinieneś mówić wyraźnie.
Na razie miałem tylko dwie wizyty, ale to wynika z faktu, że na spotkanie trzeba się umówić 2 miesiące wcześniej. Gdybyście płacili abonament czekałoby się tydzień- powiedziałem ja, który sam nie płacę.
Logopedą jest starsza, ale bardzo żywa pani. Co chwile popija zieloną herbatkę i cały czas się uśmiecha. Miło się z nią gada. Niestety mamy tylko godzinę. Przez ten czas: mruczymy,
beczymy, gdaczemy, krzyczymy i jeszcze wiele innych dziwnych rzeczy robimy z naszym aparatem mowy. Po powrocie do domu mam zakwasy w buzi i nie mogę się uśmiechać. Pani logopeda pracuje w TVP od baaaardzo dawna i 20 lat temu szkoliła samego Piotra Kraśkę!
Wyobrażacie sobie mnie za 20 lat o 19.30 w telewizorze? EEE...Ja też nie. Ale kto wie. Może, któregoś dnia zostanę pogodynką... Ale nie taką zwyczajną. Będę rapującą pogodynką.
Razem z Kretem będę drążył korytarze polskiej synoptyki. Dobra wiem, nie śmieszne, ale nigdy nic nie wiadomo. Bardzo często słyszę w wywiadach: kim zostaniesz w przyszłości?.
No i co ja mam na to odpowiedzieć. Wiadomo, że tego nie mogę przewidzieć. Mogę co najwyżej powiedzieć kim chciałbym zostać. Ale to i tak ma niewielki wpływ na to, co naprawdę będę robił.
Prawda jest taka, że naszym życiem kieruje przypadek i (według mnie) Bóg. Nasz los jest zdeterminowany przez rzeczy od nas niezależne. Jeżeli nie urodziłem się z talentem do śpiewu to
wiadomo, że nie zostanę śpiewakiem. Zatem czy wolna wola rzeczywiście istnieje? Pewnie tak, ale w ograniczony sposób. No i płynnie przeszliśmy od logopedii do filozofii.
Choć dziś filozofowanie coś kiepsko mi idzie, bo czuję w kościach grypę. Padam. Mózg mi się przegrzewa. I nie wiem, czy to z przerażenia na temat wieczornego programu, czy... po prostu banalnie Mateusz (mój serialowy najmłodszy brat) zaraził mnie na planie;)

U Kuby było... W noc przed nagraniem nie mogłem spać, a idąc tam trząsłem się ze strachu;)) Pożre mnie, czy nie... Przeżuje, polknie i wypluje... Zgnębi, zdusi, zgwałci i zostawi...
Ale nie dałem się! nie dałem się, nie dałem się!!!

W każdym razie zobaczcie sami;)
22.30 TVN KUBA WOJEWÓDZKI I JA ( nie spodziewałem się, że kiedyś tak powiem;)

Do wieczora...






;))

wtorek, 6 marca 2012

RODZINKA III

Miło nam widzieć was wszystkich znowu razem. Mam nadzieję, że najbliższe 4 miesiące spędzimy w miłej atmosferze. Do pracy!"
Te słowa usłyszała dziś o 8 rano ekipa Rodzinki.pl. Rozpoczęliśmy zdjęcia do trzeciego sezonu. Po tej niezwykłej przemowie wszyscy w dobrych humorach, z zapałem zabrali się za kręcenie. Oczywiście z opóźnieniem bo Tomek jak zwykle zaspał…
Ja również z przyjemnością, choć trochę nieświeży, ruszyłem na plan. Nieświeży, bo zupełnie nie mogłem tej nocy zasnąć. Przekręcałem się z boku na bok przypominając sobie najfajniejsze momenty z poprzednich serii. A było ich sporo. Szachy z Karolakiem na zadania. Atak fanów na nasz hotel w Ełku. Zgubienie się z reżyserem i operatorem o 1 w nocy na zdjęciach wyjazdowych, spotkanie w Empiku i wiele innych…
No i oczywiście podróż do Londynu, której nie zapomnę nigdy! Tak wiem, tani sentymentalizm.
Grałem w bardzo wielu rzeczach, ale Rodzinka przypadła na dość specyficzny wiek 15-17. Dojrzewałem tam i wzrastałem, i trzeba przyznać- miałem dobrych ogrodników.
Dziś szybko zagraliśmy wszystkie sceny i o 16 byłem już w domu. Teraz piszę , bo obiecałem być systematyczny. Trochę, krótki ten post, ale muszę lecieć do kumpeli po zeszyty i przepisywać, przepisywać, przepisywać… Nie znoszę tego. Ale muszem;)) Więc spadam. Na koniec nutka. Łapcie.
Jedni z pierwszych raperów w Polsce. Smacznego.

http://www.youtube.com/watch?v=ETQCjeMrQEg

A, i na planie były przemiany. Fryzury itp.
Ja... uratowałem moje włosy, chociaż trochę mi je skrócili upodabniając tym samym do Justina ;) Ale przeżyję jakoś...

I jeszcze mój wywiad w RADIU KAMPUS ( gdyby ktoś nie miał czego słuchać;)):

http://soundcloud.com/mateusztomaszuk/maciej-musia-w-radiu-kampus-97

poniedziałek, 5 marca 2012

PRAWIE NIC

Piszę, piszę, piszę...
No i tym sposobem sprawiłem, że nowa notka na blogu jest...
Ok, ok, nadużycie, wiem. Ale kurcze mimo wielkich chęci, nie dałem rady :(
Jeszcze muszę się pouczyć tekstów na jutro, bo od rana ruszamy z III transzą Rodzinki, dokończyć Pana Tadeusza..

Dobranoc
Ciepłych snów

niedziela, 4 marca 2012

PARANORMALNIE

Ostatnio, gdy wracałem ze szkoły do domu, zdarzyła się dziwna rzecz...
Była godzina 19, autobus wolno i ospale jechał przez zaśnieżoną jeszcze Warszawę. Zmęczeni pasażerowie, na wpół drzemiąc myśleli już tylko o ciepłej kąpieli i smacznej kolacji. Tylko nieliczni zajęci byli rozmową. Dokładnie za mną siedziała zakochana para i rozmawiając, sprawnie uniemożliwiała zgromadzonym odpłynięcie w baśniową krainę snów. Siedząc przed nimi, wkurzony kolejną pałką w szkole, próbowałem odstresować się grając na telefonie w Sudoku. Jednak bardzo ciężko jest wpisywać kolejne cyferki kiedy słyszy się co On Jej zrobi jak wrócą do domu. Schowałem więc komórkę i gapiąc się przez szybę na piękny warszawski krajobraz, słuchałem o czym parka rozmawiała. Niestety szybko przestali fantazjować, bo siedząca obok starsza pani, zaczęła podejrzanie głośno chrząkać i kasłać. Zeszli na mniej przyjemny temat, ale jakże popularny- ostatniej imprezy. Temat tak częsty, że aż nudny, więc wyłączyłem moje szpiegowskie umiejętności i przestałem podsłuchiwać. No i wtedy zdarzyła się owa dziwna i niesamowita rzecz.
Opierając się głową o drgającą szybę, nagle usłyszałem w głowie jedno zdanie. Nie wiem skąd i nie wiem jak. A 5 sekund później zakochana parka wypowiedziała dokładnie to samo co słyszałem (czy tam pomyślałem). Co?! Zaskoczony poderwałem się i spojrzałem na nich.
–Przepraszam, czy właśnie powtórzyliście to samo zdanie dwa razy czy powiedzieliście je tylko raz? –Yyyy… Tylko raz… A co? –Nie, nic nic.      
Łał! Co to było! Myślałem o tym całą drogę do domu. Czyżbym odkrył w sobie nową umiejętność czytania w myślach, albo przewidywania wydarzeń? Może jestem prorokiem, albo jasnowidzem! 
Takie i inne jeszcze głupsze myśli (mogą być jeszcze głupsze?!) męczyły mnie całą noc. Myślałem - jako jasnowidz, mógłbym zrobić niezłą kasę... Albo podglądać myśli wszystkich przechodzących dziewczyn.... Albo, mieć miesiąc wcześniej tematy maturalne. 
Niestety. Następnego dnia w szkole, spotkałem znanego wam już klasowego filozofa i poetę Biedulskiego. On na zimno, i bez emocji wyjaśnił , że to pewnie estrogen podskoczył mi na chwilę i włączyła się kobieca intuicja. Zrujnował moją wizję Maćka proroka.  Taaa… To musiało(bardzo śmieszne) być to… Ta drgająca szyba uruchomiła uśpione do tej pory estrogeny, dzięki którym przewidziałem co się zaraz stanie.  Kobieca intuicja….
Czyli, kolejny raz okazało się, że podróże kształcą. I, najwięcej tekstów mam chyba z autobusu. Muszę poszerzyć horyzonty. Albo przeprowadzić się bliżej centrum. Tak, to świetny pomysł;) To idę powiedzieć rodzicom że się przeprowadzam. Siema.

A, i dziś niedziela, więc jeszcze parę moich rozmów z ojcem Leonem;))











sobota, 3 marca 2012

POWRÓT

Cześć! 
Dziś po sporej i smutnej przerwie w pisaniu postanowiłem coś wyskrobać :) 
Mamy sobotę, cudowny dzień. Szczególnie gdy jest taka pogoda jak dziś. Ilość światła, które wpada do naszej siatkówki wpływa na wydzielanie serotoniny czyli C10H12N2O. I wszystko jasne nie? Chemiaaa... Masakra.
Co mówi barman jak widzi 2 atomy helu wchodzące do baru? HeHe ;) 
Wracając do tematu serotonina to taki  hormon w mózgu, który jak mamy to jesteśmy skupieni i szczęśliwi, a jak nie to chcemy się zabić. Wniosek? Gap się w żarówkę jak ci smutno. 
Niestety nie wykorzystam tej pięknej soboty w 100 procentach ;) Bo znowu mam karę. Wczoraj trochę przegiąłem. Wróciłem do domu o 12.30, a obiecałem że wrócę wcześniej bo poranny program itd...
Postaram się wytrwać. Nie będę traktował tej kary jak kary bo wtedy na stówę pokłócę się z rodzicami...
Potraktuje to jako wyzwanie: ,,Ciekawe czy jestem dziś w stanie przesiedzieć cały dzień w domu". 
Od razu łatwiej. Poza tym, dziś już się nabiegałem...
Po porannym Pytaniu na Śniadanie ( ósma rano, masakra), stwierdziłem, że grzechem byłoby zmarnowanie takiej pogody, więc wbiłem do Matiego i poszliśmy graćw piłkę. 
Zawsze uwielbiałem futbol. Z futbolem jest jak z ,,Romeo i Julią" Shakespeara.
Jest tak uniwersalny, że kochają go prawie wszyscy faceci, bez względu na wiek. Grać, oglądać, czytać i przeżywać. To chyba właśnie o przeżywanie tutaj chodzi. Oglądając mecz cały czas trwamy w napięciu, a gdy wreszcie pada upragniona bramka, poziom emocji sięga gwiazd.... 
No więc pograliśmy sobie trochę i wróciłem do domu... 
I tak właśnie siedzę i rzępolę na laptopie... W sumie to może ta kara była mi potrzebna? Żebym wreszcie napisał coś na tym blogu. Widzicie, bo podobno wszystko co się dzieje ma swój sens, czasem ukryty bardzo głęboko i niewidoczny, ale zawsze ma.
Sorry, za te pseudomądre zdania, ale właśnie odpaliłem jakąś spokojną piosenkę i mnie naskoczyło. Na wszelki wypadek odpalę Dżem...  Boli mnie głowa od myślenia...
W Pytaniu, dziś o poranku piekłem pizzę! Ale nie powiem jak smakowała, bo jak wyciągnąłem ją z pieca to przyszedł Pudzian i mi zjadł ;( 
Chciałem go zbić, ale stwierdziłem, że dziś mu daruję, ale następny razem jak go spotkam to ubiję. 
I na pewno nie poderwie dziś żadnej dziewczyny bo pizza była z czosnkiem. Ha!
A masz!  
Zrobimy coś bliźniemu na złość i humorek wraca;)) 

No, to do jutra ( będę systematyczny, będę systematyczny, będę systematyczny, będę systematyczny, systematyczny będę, tak, tak, będę systematyczny....itd )

A, i jak tam Wasze znaczki? Bo szykuję się juz do przyjazdu;))))
Ktoś ma więcej niż 100 ????