Kamera ruszyla jak miałem jakieś sześć lat... A potem już się kręciła. Gdyby nie kamera, pewnie nigdy byście mnie nie poznali. Chodziłbym codziennie do szkoły, pisał regularnie sprawdziany, potem angielski, lekcja pianina, trening na boisku u księdza ( najlepsze boisko w okolicy;), kumple, podwórko, kompik i marzenia... O czym? Pewnie o wakacjach, fajnej dziewczynie i ... sławie. Jak każdy. Dziś sporadycznie bywam w szkole i ... znacie mnie. Postaci które gram, są do mnie trochę podobne, ale nie identyczne. Dlatego jeśli chcecie wiedzieć co u mnie, czym sie różnię od Tomka Boskiego, Michała z Ojca Mateusza i wielu innych ról, które zagrałem - wpadajcie. Postaram się pisać o moim prawdziwym życiu. I postaram się żeby było ciekawie.

I komentujcie, to będzie znak, że chcecie czytać;)

wtorek, 31 stycznia 2012

MARZENIA

Marzenia.
Po co są? Żeby je spełniać, czy żeby mieć do czego dążyć
Miałem wiele ,,marzeń”. Co tydzień inne. Jednego dnia chciałem śmigać na desce, a drugiego grać na gitarze.
Ale to nie były prawdziwe marzenia. Te prawdziwe nie mijają po tygodniu. Prawdziwe marzenia stają się motorem życia, wyznaczają cele.
Ja na przykład marzę o tym, żeby zostać dobrym aktorem. Żeby grać trudne role w fabułach, by stanąć kiedyś na deskach teatru...
I codziennie idąc na plan myślę, co zrobić, żeby być lepszym, autentycznym...  
Ostatnio tata dał mi zbiór książek Stanisławskiego. To koleś, który wymyślił współczesną zasadę grania. Metoda. Czytam, poświęcam temu czas, robię ćwiczenia. Wszystko po to, żeby zrealizować swoje marzenia.
Ale w zasadzie osiągając cel robi się trochę smutno bo nie ma już na co czekać ani do czego dążyć.
Woody Allen, w swojej biografii, mówi, że zawsze marzył o tym żeby zdobyć Oscara. To było coś czego pragnął z całych sił. Jego cel. Aż w końcu, gdy w 1977 roku nakręcił genialny film Annie Hall, Akademia nagrodziła go, i to podwójnie. Za scenariusz i za reżyserię. Udało się! Spełniony w 100% i szczęśliwy koleś- można by powiedzieć.
A guzik prawda. Późnym wieczorem, po ceremonii,  wrócił do mieszkania taksówką. Zmęczony wsunął kluczyk do zamka, jak co wieczór przekręcił go leniwym ruchem i wszedł do środka… Ciemno, cisza, spokój. Zdjął kurtkę, rzucił gdzieś w kąt nagrodę i jak co wieczór padł zmęczony na łóżko. Było mu smutno.
Osiągnął to co chciał, ale stracił cel. Więc może lepsze jest samo czekanie?
Marzenia wyznaczają cele. Ukierunkowują nasze życie. To od nich zależy kim będziemy w przyszłości i co będziemy robić.
Całe życie podświadomie  dążymy do spełniania tych ,,prawdziwych” marzeń.
Dlatego warto je dobrze dobierać. I marzyć z głową. 
Bo przecież nie można wiecznie marzyć o podrywaniu wszystkich lasek w okolicy.
To  marzenie będzie trwało tak od 13 do 22 roku życia ( z tą górną granicą to strzelałem, nie wiem kiedy to minie :))
Po nim przyjdzie kolejne - związać się z jakąś kobietą na śmierć i życie, mieć piątkę cudownych bachorków i wypasiony dom, i tak dalej...
Oczywiście przez całe życie prawdziwemu facetowi towarzyszy też wizja: umrzeć bohaterską śmiercią - najlepiej widząc czerwony laser na czole pięknej dziewczyny skacząc i zasłaniając ją własnym ciałem, no a potem zejść z tego świata będąc w jej objęciach.... Ahhhh rozmarzyłem się :P
Oscar Woodiego był tylko zakończonym etapem, który otwierał nowy rozdział.
Tak więc życie jest taką drogą a marzenia przystankami, na których zatrzymujemy się, zaglądamy w mapę i zmieniamy trasę ( udała mi sie ta metafora;)

A więc marzymy, marzymy. I pracujemy codziennie na swoje marzenia.
 Tylko jak pisałem wyżej-
- z głową xD.

Ale się dziś rozpisałem, dwa posty jednego dnia...
I z polskiego dostałem ostatnio piątkę, pierwszą w liceum ( jedno z marzeń          spełnione;)

A Wy, jakie macie marzenia?? Te duże? I te mniejsze?

480 komentarzy:

  1. Aż dwa wpisy w jeden dzień co się stało ? ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten napisałem wczoraj wieczorem i miałem dodać dziś...
      Ale potem zobaczyłem, że Ojciec Leon mi odpowiedział, więc musialem zareagować , to znaczy chciałem, jakbym mógl nie odpowiedzieć Ojcu Leonowi????

      Usuń
    2. Aha ;)) A co do tego wpisu w 100 % procentach się z tobą zgadzam ;)) Trzeba marzyć, marzyć, marzyć i pracować codziennie do zrealizowania tych marzeń ; D Ja mam swoje marzenie i będę dążyć do tego aby je zrealizować ; )

      Usuń
    3. Właśnie, musiałeś oczywiście odpowiedzieć:)

      Usuń
    4. Ojcowi Leonowi nie dało by rady nie odpisać ;p :))) Nie dziwie Ci się ;D

      Usuń
    5. NO właśnie.
      Nicole, dobrze że realizujesz marzenia, bo nie wrto siedzieć i nic nie robić...

      Usuń
    6. Po tym wpisie to zrozumiałam ; D

      Usuń
    7. ehh niestety niektóre marzenia się nie spełniają..

      Usuń
    8. http://asia-rogozinska.blog.onet.pl/

      Usuń
    9. A i gratuluję piątki z polskiego ;))) Zasłużyłeś ;D

      Usuń
  2. Gratulacje piątki z poloka.
    Masz rację marzenia są po to,aby je spełniać.
    :) Bo i po nie mieć marzeń.
    Marzenia są fajne.a kto nam marzyć zabroni.?

    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenia - coś co daje nam nadzieję i jednocześnie nie daje spokoju.

    Milka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje weny :) . Zobacz emaila. To ważne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. marzyłam o tym żeby poczuć jak to jest mieć coś złamanego - w niedziele marzenie się spełniło ;| moja głupota mnie czasami przeraża .. xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje piąteczki ; )
    Marzenia są po to aby nasze życie nie było cały czas takie same,czyli wstać, ubrać się, śniadanie, szkoła, dom, spać i tak cały czas. Marzenia dodają koloru naszemu życiu. Ja zawsze chciałam grać na gitarze i dążę do tego cały czas.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taa moje marzenia są właśnie jednodniowe, Np. chiałam gitare.. dostałam ją ale co z tego jak po tygodniu mi się znudziła.. :/ tych kilkudniowych zachcianek jest pełno a wymyślone nie dawno: narty nie mam pojęcia po co mi one, ale ok.. chyba z nich zrezygnuje. Zresztą mój tata powiedział, że te zachcianki będzie przemyślał 10 razy xD Ale najbardziej pragnę tego, aby mój budujący się dom w końcu został ukończony :D Już obmyślam plany o koloru ścian, jak będzie stało moje łóżko itd. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna notka. szczególnie ta metafora. Serio. Masz talent i to nie tylko aktorski. :D
    A mówiąc o marzeniach... to też mam jedno: wydać swoją książkę! Jeszcze nie jest skończona, ale może opublikuję ją na blogu. :)
    Gratuluję 5 z polaka (:
    Pozdrawiam, Józia =D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ej Nadia kuna to twoja dziewczyna?? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piątkę bachorków - nie przesadzasz ;p

    PS:Gratulacje za 5 z polskiego w liceum to się często nie zdarza :)

    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzenia... ładnie to określiłeś, bo sama droga do celu jest czymś fascynującym, takim jakby punktem przed kulminacyjnym a potem to tak jakby wszystko się sypie... No i życzę ci wreszcie osiągnięcia życiowego celu, już jesteś wspaniałym aktorem a życie jeszcze przed Tobą...
    Hmm... moje marzenie? zawsze chciałam zostać aktorką, ale wiem, że nie ma na to szans... trudno, nie każde marzenia da się zrealizować. Sama nie wiem, chyba za bardzo jestem rozkojarzona, śnię o tym prawie codziennie, ale trzeba wrócić do rzeczywistości...
    Dwie notki jednego dnia, no no widzę, że dziś masz wenę ;) Popieram swoje poprzednie myśli, POWINIENEŚ NAPISAĆ SWOJĄ AUTOBIOGRAFIĘ, na pewno bym, przeczytała, pewnie w jeden dzień znając mnie ;)
    Pierwsza piątka? gratulacje Maćku oby tak dalej... Powodzenia

    Pozdrawiam Karolina ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej Nadia to córka Kuny,maćka z nią nic nie łączy;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję piątki z polaka!;)Czasami mam wrażenie,że na Twoim blogu uczę się więcej niż w szkole;D
    Gabi;)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne te twoje przemyślenia. :) lubie czytać.
    nie głosowałam, bo szkoda mi kasy, ale myśle że powienien wygrać Ojciec Leon, a Ty powinieneś odpuścić ;p starsi mają pierszeństwo. Ty bedziesz miał jescze szanse a On nie wiadomo.
    Wbrew temu co napisałam i tak Cię lubie ! ;)


    p.s. jaka średnia na semestr ? wybacz ale mi sie dopiero teraz kończy więc jestem w temacie.

    Julia .

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaa Maciej mam pytanie czytasz lektury czy streszczenia? Zazwyczaj jak się nie ma czasu, czyta sie streszczenia... Spotkała mnie niestety taka mała nieprzyjemność!!! Przeczytałam streszczenie, gościu nawet szansy mi nie dał na zaprezentowanie się i dostałam 1.. :/ moja pierwsza w tym semestrze :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Super...marzenia. Mam ich troch niektóre są duże a inne małe. Nawet mam taką listę swoich marzeń jak mi się nudzi pisze tam co bym chciała zrobić/mieć. Ja mam podobne marzenie do twojego, tylko że ty je powoli spełniasz a ja nie. ja bym chciała zagrać w amerykańskim filmie, to było by coś ;D
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  17. UuU. 2 posty jednego dnia :)).
    Dobrze mówisz. o tych ...marzeniach . Zgadzam się z Tobą . Też mam marzenie. jedno... i robię wszystko, aby się spełniło. :)
    A jak to u Ciebie było? Od zawsze chciałeś być aktorem ? Marzyłeś, aby zabłysnąć na szklanym ekranie? :)

    Jak fajnie jest mieć marzenia :))).

    OdpowiedzUsuń
  18. MAĆKU POWINIENEŚ OBEJRZEĆ FILM THE SECRET (WERSJA POLSKA JEST Z DUBBINGIEM).
    Jestem pewien, że pomoże Ci zrealizować marzenia, bo mówi o prawie przyciągania. Warto mieć taką wiedzę w tym wieku.

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tym się z tobą zgodzę. Marzenia - cel , do którego każdy z nas zmierza , robi wszystko by się spełniło. Po drodze przeżywając rozczarowania i powodzenia . I oto w tym chodzi.A gdy się spełni nagle jakaś pustka. Monotonia. Brak tego celu , punktu do którego chcielibyśmy zmierzyć. I człowiek się zmienia. Mając to czego się pragnęło , przez całe życie. Niby cudowne uczucie , ale ono mija . :))

    Życzę Tobie długiej i pełnej przygód drogi do spełnienia Twoich marzeń ;) Byś z każdym dniem odkrywał siebie na nowo . Bo to piękne ;)

    Kocham Twój blog , a wpisy - świetne. Widać , że jesteś inteligentnym chłopakiem , a nie jakimś fiu bździu. Hah jakie słowo. :D

    Pozdrawiam. Zawsze czytająca wszystkie twoje wpisy fanka ;PP

    Shinley.

    PS. Musze Ci powiedzieć , że wczoraj właśnie tak sobie mysłałam , żeby zapytać cię o marzenia. A dziś niespodzianka. Hah czytasz mi w myślach <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Macku, masz jakieś rady dla dziewczyny która marzy o byciu aktorką z całego serca ? Tak to ja o tym marze. I uważam że mi się uda jak się postaram :)

    OdpowiedzUsuń
  21. właśnie, jaka średnia ? jeśli ciągle musisz opuszczać szkołę, to pewnie nie za wysoka, ale proszę, pochwal się :3 kocham twoje przemyślenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. gratuluje 5 z polaka xD a i oczywiscie ...chetnie poszla bym na sztuke w ktorej bys zagral :D
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  23. Hah jesteś świetnym aktorem ;D ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj, Maćku ;)
    To, co napisałeś w tym poście... w rzeczy samej jest prawdą. Dlatego też często zadajemy sobie (może czasem podświadomie) to pytanie - co jest lepsze: osiągnięcie celu czy droga, jaką musimy pokonać, by go osiągnąć? Ja zdecydowanie wybieram drogę, bo nigdy nie wiadomo, co może się na tej drodze przytrafić, a cel jest określony. Pokonanie tej drogi daje więcej satysfakcji (moim zdaniem) niż osiągnięcie celu.

    Pozdr, Lena ;]

    OdpowiedzUsuń
  25. Maciek jaki z cb poeta !! kocham twój blog ty tak fajnie potrafisz pisać;))
    i gratuluję 5 z polskiego ;p
    pozdrawiam Julcia<333

    OdpowiedzUsuń
  26. Maćku czytam Twojego bloga już od dłuższego czasu. Nie wiem jak na niego trafiłam, ale bardzo się z tego cieszę. . Pisze tu w komentarzach nie raz i wierzę że to czytasz, naprawdę. Będę się łudziła że jednak kiedyś może mi odpowiesz, ale wiem że na to niczym nie zasługuję. Bardzo Cię szanuję i chciałabym się z Tobą zaprzyjaźnić- tak wiem to też nie jest możliwe. Tak bardzo chciałabym poznać właśnie taką osobę- szczerą, do której będę mogła mieć zaufanie bo tak właśnie Cię spostrzegam. Może ktoś pomyśli że piszę tu by wzbudzić litość/ sensację, ale wierzcie mi że te słowa płyną prosto z głębi serca Maćku wiedz że nieźle zamieszałeś mi w głowie i szybko o Tobie nie zapomnę.... Klaudiaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam dokładnie to samo, każda na to liczy. eh, nierealne, on ma swój własny świat..

      Usuń
  27. Bardzo lubię czytać Twojego bloga :) Często poprawiasz mi humor :) Zapraszam też do siebie: www.to-co-ukrywam.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratulacje za tą Piątkę i za to , że dla nas napisałeś dwa posty w ciągu jednego dnia.!

    Dzięki...

    OdpowiedzUsuń
  29. Kurde, piszesz 2 notki w jeden dzień i to długie, a ja nie mogę się zebrać w kilka dni, Ha XD A jak napiszę długą to marudzą....ironia haha ;p
    Pozdrawiam! :D
    Ps: Zaraz idę zagłosować na twojego bloga ^^

    OdpowiedzUsuń
  30. Słońce, pierwsze miejsce ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  31. Moim marzeniem jest pomagać i podróżować, no i także zostać projektantką i stylistką mody.
    Chciałabym zwiedzić więcej świata, zorganizować akcje charytatywne dla ludzi i zwierząt.
    Marzenia jednodniówki też są, ale one szybciej odchodzą, tamte głębsze, są dłuższe, ale myślę, że jeśli jedne odchodzą, przychodzą kolejne :)

    Pozdrawiam
    Olivia :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ta Maćku trzeba wierzyć i dążyć do spełnienia marzeń najważniejsze żeby nie na siłe, niby nic na siłe wszystko młotkiem hehe ale nie nie z rozwagą i powagą należy podchodzić do marzeń.Kiedyś oglądałem gdzieś totalny absurd pod tytułem marzenia bogatych gdzie prosili o wsprawcie bo mają dwa jachty ale brakuje na nową bmkę i proszą o pomoc hehe...żal.pl ;) Pozdrawiam Cie Paweł Zabrze

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej. :) Bardzo podoba mi sie twój blog i lubie go czytać :D Moim marzeiem nie jest od 2 tygodni czy od 1 miesiąca. Moim marzeniem jest aktorstwo od 5 lat. Teraz mam 13. Byłam na castingu dopiero jednym;< ale myśle ze bede miała jeszcze czas ;) Czekam aż rodzice (tata) wyrani na to pełna zgode :d bo mama sie zgodziła ale nie jest pewna xD...;] To to wszytsko o czym chciałam Ci napisać. Bardzo lubie czytac twojego bloga bo mysle, ze tez mam jakieś sznase dojśc do mojego celu (aktorswa) nie odpuszcze sobie. :D az nie dojde to tego czego pragne.

    Pozdrawiam Cela . ;]

    OdpowiedzUsuń
  34. piszesz fajne posty ^^
    taa . marzenia są , ale moje się zapewne nie spełnią .. bo to jest niemożliwe .
    Pozdrawiam ; D

    OdpowiedzUsuń
  35. Zgadzam się Maćku z tobą w stu procentach. Bez marzeń nie ma żadnego celu, a bez celu nie ma po co żyć, bo zbyt nudno. Dlatego ja codziennie żyję marzeniami. Wiele ich mam. Jednak takim największym jest zostanie kimś sławnym lub zrobienie czegoś ważnego dla ludzi. Wiem to takie banalne marzenie. Mam nadzieję, że się kiedyś spełni. Ale patrząc na to z drugiej strony,co by to było gdyby wszyscy mieliby być sławni ? Wtedy nawet to straciłoby sens.

    Pozdrawiam Ania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. "uważaj o czym marzysz, bo jeszcze się to spełni"

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak to jest u Ciebie z nałogami.? Pijesz alkochol palisz papierosy czy próbujesz ćpac.? Nigdy o tym nam nie opowiedziałes, wraz z koleżankami czekamy na twoje posty o nałogach. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okaże się że jestem "za grzeczny" i caly czar pryśnie...:D

      Usuń
    2. za grzeczny, może raczej za grzeszny ? ;)

      Usuń
    3. Maciuś napewno próbowałeś ;PP

      Usuń
  38. Gdyby z tymi marzeniami i ich spelnianiem bylo tak latwo...

    OdpowiedzUsuń
  39. Wielu marzy o prawdziwym szczęściu, szuka go wciąż dookoła, lecz nie nasyci się dopóki nie zrozumie, że szczęście jest w nim, a jego nośnikiem jest MIŁOŚĆ. Cieszę się, że jestem chrześcijaninem, to droga radości, polecam:

    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZD/chrzescijanstwor_radosci.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno tak jest, ale żeby dojść do takich wniosków, trzeba chyba duuużo przeżyć....

      Usuń
    2. www.rms.sds.pl

      Forum!!!! Maciek Zapraszam bedzie czadowo jeżeli chciał bys coś wieciej wiedzieć nr GG 38117461

      Usuń
  40. No tak marzenia warto mieć zawsze nawet te najbardziej surrealistyczne:)
    Ja od dawna marzę o tym, żeby pojechać na Jamajkę:) A no i jeszcze zasłynąć w dziedzinie medycyny, no z tym będzie już trochę trudniej:D

    OdpowiedzUsuń
  41. Zauważyłam, że każdy Twój post jest pisany precyzyjną ręką.
    Masz nie dość, że talent aktorski, to jeszcze na prawdę ładnie piszesz. Dobrze się czyta Twoje posty. Oby tak dalej...
    Może kiedyś pójdę do kina na film Macieja Musiała, który napisał też scenariusz. :D
    Powodzenia życzę. :D
    Wiktoria M.

    OdpowiedzUsuń
  42. Masz rację - marzyć trzeba z głową. Ktoś kiedyś powiedział( tylko nie wiem jak dokładnie ) ,że bez marzeń życie nie ma sensu..i to jest prawda. Ja nie wyobrażam sobie żyć bez marzeń. Wtedy moje życie straciło by kolory i swoją wartość. A Ty jak uważasz? Od paru miesięcy mam dwa marzenia, takie poważne. Wykształcić się, a potem wyjechać do Warszawy na studia. A drugie to zakochać się we właściwym mężczyźnie i być z nim do końca życia. Nie wiem czy mi się to spełni,ale mam nadzieję,że chociaż jedno marzenie uda mi się zrealizować. Maciek mam pytanie - nie wiem czy mi na nie odpowiesz ale bardzo bym chciała bo mi na tym zależy, a mianowicie jestem straszliwie ciekawa do jakiego liceum chodzisz? Nie chodzi mi tu o adres czy coś, chodzi mi o kierunek? Jeżeli to nie tajemnica to powiedz, proszę. A i gratuluję 5 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tajemnica: do Kochanowskiego ;)

      Usuń
    2. serio do Kochanowskiego ?
      Haha widzisz? Ja też, chociaż nie w Warszawie, ale jednak fajne, że mamy tego samego patrona ;D

      Usuń
    3. Ja również chodzę do Kochanowskiego tylko w Świętochłowicach ; )

      Usuń
    4. A ja w Węgrowie, około 120 km od Wawy ;/ a szkoda, chociaż za 2 lata po maturze może się tam przeniosę ;)

      Usuń
    5. Ja też mam w planach przenieść się do Warszawy, chcę tam studiować ; )

      Usuń
    6. o widzisz.. ja też ;) a za ile lat piszesz maturę?

      Usuń
    7. Ja jestem dopiero w trzeciej gimnazjum ;/ No ale mam już wybrane liceum, a potem na studia do Warszawy ;)

      Usuń
    8. ooo no to jeszcze trochę, ja już za rok piszę maturę więc szybciej rozpocznę studia ;)

      Usuń
    9. no ja się jeszcze trochę muszę pomęczyć, ale dam rade ; )

      Usuń
    10. ciesz się, że jesteś w gimnazjum... w liceum jest ciężko, i to bardzo ciężko... Tu cudem uzyskasz 5 a Maćkowi się udało, gratulacje ;) ja w pierwszej klasie dostałam trzy 6 ale to dawne czasy... teraz druga liceum i nie wyrabiam

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  43. Napisz cos o nałogach!!! Maćku dłanczamsie do kom. powyżej :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja was nie rozumiem. co druga dziewczyna jest zakochana w Maćku.. może i Maciek jest sławny a podoba się tyle dziewczynom, ja nie wiem co wy w nim widzicie.. może tylko to że jest sławny i ma kasę? jest ładny ale nie do przesady. On ma tysiące fanek i na pewno nie będzie z żadną z was.. kiedyś sobie znajdzie swoją ukochaną i na pewno będzie to jakaś sławna osoba. Wy wszyscy go kochacie tylko dlatego, że jest sławny.. a tak na prawdę o prawdziwym Maćku nic nie wiedzie szczególnego.. wiecie o nim tylko tyle co pisze o sobie na blogu. Ja osobiście nie mam zdania o Maćku, ale mam zdanie o Tomku z Rodzinki.pl jako aktor myślę, że jest fajny.. dobrze potrafi zagrać. Nie wiem Maćku może to przeczytasz może nie.. :). może kiedyś napiszesz coś na blogu do tej mojej wypowiedzi jak na nią zareagowałeś czy coś.. ;)

    Pozdrawiam wszystkich. Tajemnicza Ewaa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja tez chce wiedziec czy masz jakies nałogi, podzielsie z nami tym a my opowiemy ci o swoich prbllemach dołanczam sie do komentarzów wyżej ^^

    OdpowiedzUsuń
  46. Nałogi!!! opowiedz nam cos o tym ^^

    OdpowiedzUsuń
  47. Maćku po pierwsze gratuluje z powodu 5 z polaka ;D
    A po drugie to marzenia to coś cudownego, uwielbiam marzyć. Moje obecne marzenie to podróże i iść na studia aktorskie. Czy się spełnią? Pożyjemy, zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. no właśnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Jesteś dobrym człowiekiem i najbardziej cenię Cię za to co piszesz.
    Czytam Twojego bloga nie dlatego, że prowadzi go M. Musiał, a więc sławny nastolatek zdobywający serca dziewczyn, tylko dlatego, że u chłopaków trudno o otwartość, prawdę, mówienie czegokolwiek z serca, a nie na pokaz.
    Nie zmyślasz tylko piszesz to co ci mówi jakiś głos w twojej głowie, a to jest według mnie i dla mnie najpiękniejsze co może spotkać jakąkolwiek dziewczynę, która ma kogoś takiego jak Ty w gronie znajomych..

    Olaa

    Ps. co do marzeń, niektóre marzenia są nieosiągalne (przynajmniej dla niektórych) co nie znaczy, że do nich nie dążę, ale to trudniejsze niż się wydaje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie i wszyscy lecą na jego sławe.. a wy macie go cenic za to jakim jest narawdę a ni to czy jest sławny, bo mogę się założyć, że jakby nie był sławny nikt by do niego nie napisał.
      Tajemnicza Ewa.;*

      Usuń
  50. Masz dużo racji. :)
    Marzenia i dążenie do nich dają wiele radości, ale kiedy ktoś staje mina przeszkodzie (czasami na prawdę nie ma sposobu na osiągnięcie celu) w spełnianiu ich czuję się okropnie. Wiele marzeń, na których realizacje nie mam już szans, odkłada się głęboko w sercu i podcina skrzydła. Niektórych to mobilizuje, ale ja, kiedy wiem, że czegokolwiek bym nie zrobiła usłyszę od kogoś słowa sprzeciwu i w ostatnich chwilach, ta osoba wykazując się brakiem zrozumienia, zdecyduje za mnie, opadają mi ręce. Dlatego warto jest być też w życiu niezależnym i wolnym.
    Takie moje przemyślenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Maciek ja mam dokładnie takie samo marzenie jak ty.
    Też mam marzenia i nie takie które się kończą po paru dniach tylko takie, które trwają i będą trwać dopóki ich nie zrealizuje. To jest moja motywacja żeby żyć dalej i nie przestawać wierzyć...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Kurcze Maciek :D twój blog jest na serio strasznie wartościowy :D Ja ci chcę podziękowac, za to co robisz ( piszesz ) :D. A moje marzenia.... hmmm. Z pewnością jest ich wiele.... a nie ukrywam też chciałabym zostac aktorką alee wydaje mi się, że jest troszkę za późno w końcu 15 lat na karku :D
    Pozdrawiam :D Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  53. a co jeśli naszym marzeniem jest bycie szczęśliwym ? praktycznie jest to nie możliwe bo nikt tak na prawdę nie wie cvo to szczęście .

    OdpowiedzUsuń
  54. Cóż. Marzenia nie zawsze są do zrealizowania. Nawet te największe. Ja na przykład kocham rysować (rysunki tutaj:https://www.facebook.com/media/set/?set=a.250921961638132.65831.100001609902526&type=3). Ja sama chcę się rozwijać, jednak żebym mogła się dostać do liceum plastycznego to musiałabym uczęszczać na wcześniejsze "kursy" żeby nauczyciele mnie dostrzegli. Pewnie z aktorami jest tak samo. Trzeba się mocno wysilać, żeby osiągnąć to, co się chciało. Jednak jesteś wielkim szczęściarzem, że masz akurat do tego talent i możesz iść na castingi. A plastycy? Po co Pan Bóg dał talent plastykom, skoro nie mogą się tak dobrze rozwijac jak śpiewacy czy aktorzy? A szkoda, bo osoby z talentem (nawet większym niż mój) nie mogą wykorzystać swoich umiejętności. Bo sam sprzęt jest dość drogi. Zazdrdość jest grzechem, ale nie powinna być w tym przypadku.
    Pozdrawiam, Kasia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Noo już 2 post.. fajnie ;P
    I na Fanpanguu napisałeś ,że dzisiaj dzień przytulania ;D Wiem o tym z bestów. ;* A ty z kąd wiesz ? ;] Czytasz besty ,kwejka itp. ? ^^

    Paula ;*

    OdpowiedzUsuń
  56. ` Tak marzenia są przystankami.Trzeba żyć jak najlepiej się da , wyciskać z życia jak najwiecej , żeby kiedys miec satysfakcje i moc mowic ; tak to moje zycie i przezylem go jak chcialem .Trzeba dazyc do wyznaczonego sobie celu ! Moim marzeniem tym "wiekszym" jest zostac tancerka , aktorka , przez 7 lat trenowalam akrobatyke i taniec i mam nadzieje ze to zaowcuje dalej w dalszym zyciu ...aktorstwo od niedawna sie tym .."zachwycilam" ale to nie znaczy ze mniej mnie to interesuje.Moim "mniejszym " marzeniem , hm..moze zle to okreslilam , nie mniejszym ale ...innym , marzeniem jest poznac osobiscie chlopaka , ktory jest dla mnie wzorem...I wierze , ze to sie spelni , bo daże do tego jak nikt inny ;) Tez lubie pisac , mam swoj pamietnik , zawsze na lekcjach gdy pisalismy rózne formy pisemne zawsze dobrze mi szlo ...niektorzy mowia ze moze przyda mi sie to w zawodzie ...kto wie ;)
    pozdrawiam .Ada ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Marzenia są piękną rzeczą. Myślę, że warto marzyć i często bujać w obłokach, ale bez przesady. Dobrze jest żyć chwilą, ale też dobrze czasami zatrzymać się i pomyśleć co dalej z nami będzie? lubię marzyć bo wierzę w to, że nawet te największe marzenia mogą się spełnić, ale troszeczkę trzeba im pomóc. Przepraszam, za powtórzenia, ale w końcu to nie wypracowanie z polskiego ;p A no gratuluje piąteczki z polskiego XD

    OdpowiedzUsuń
  58. OOo too moje marzenie zostać siatkarką XD < 33 no a to miejsze marzenie to zeby se poszła gdzies dakleko daleko ta moja nowa matematyczka XD no i dostanie 6 z historii XD .. KONIEC !
    Taa taa wiem urzekła cie moja historia c( :
    heueheueu <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lepsze takie marzenia niż spamowanie słitaśnymi : chicała bym mieć chłopaka itd ; ))

      Usuń
  59. Ja tam marzę, żeby wyjechać do Australii na sudia :D

    OdpowiedzUsuń
  60. Może masz racje.. jak osiagnie sie juz jakis cel to co bedzie dalej? Najlepiej jest miec wiele marzen i marzyc ciagle.. oprocz tego cieszyc sie zyciem i "carpe diem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. Masz bardzo dużo racji. Ja staram się spełniać swoje marzenia, a gdy osiągam cel zastępować je nowymi. Moim największym marzeniem jest aktorstwo, ale... Właśnie jest to ale. Mieszkam z dala od Warszawy, choć dawniej w niej mieszkałam. Gdy miałam 4 lata znajomi rodziców zawsze mówili im, żeby zabrali mnie na castingi, jednak ci zawsze powtarzali, że to za dużo roboty. Teraz kiedy moim marzeniem jest aktorstwo nie mam możliwości realizacji go. Wszyscy widzą mnie jako panią doktor, prawnik, a ja nie chcę takiego życia, chcę robić to o czym marzę.

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja osobiście mam tylko 3 wielkie marzenia
    1. Skończyć szkołę ze "wspaniałymi" ocenami ;p
    2. Mieć wspaniałą rodzinę
    3. Mieć pracę dogłębnie związaną z muzyką .
    (kolejność jest przypadkowa ;p)
    Co do marzenia nr 3 to nie wiem czemu tak jest . Po prostu czuję że muzyka jest we mnie, gdzieś głęboko w środku. Od 2 klasy podstawówki chodzę na tańce (w tym roku aż 3 razy w tygodniu po 2 godziny ;)) , 2 lata temu moja nauczycielka od muzyki kiedy mieliśmy zdawać piosenki spytała mnie czy mogłabym śpiewać w jej chórze (zgodziłam się :)) a od września uczę się grać na gitarze i ciągle mi mało. Cały czas słucham muzyki (z wyjątkiem lekcji ;/) i nie mogę przestać . Czuję że ona siedzi w moim sercu . Chciałabym żeby ludzie to wiedzieli

    batorka ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Normalnie ukradłeś mi temat :D
    27.10.2011r. napisałam podobną notkę na photoblogu ;)

    http://www.photoblog.pl/doniuchna/106573372/jo-tej-dupa-jachu.html

    Co do Twojego posta : zgadzam się w 100%.
    Według mnie takie marzenie o rzeczach nierealnych jest chyba najfajniejsze, bo wiemy, że to urojenie się nie spełni :D

    Buźka, Dominika :*

    OdpowiedzUsuń
  64. Hej :) Jak każdy człowiek mam jakieś marzenia...przedewszystkim są one związane z koszykówką,którą trenuje od 4 lat i szczerze mowiąc poświęcam jej cały mój czas,siedząc w szkole codziennie od 7 do 17,a w weekendy grając mecze.Moim drugim marzeniem jest dostanie sie do liceum do klasy hiszpańskojęzycznej i wyjazd na studia do Hiszpanii.Oczywiście mam jeszcze wiele innych marzeń,ale nie będe cię już nimi zanudzać ;)
    Wgl to bardzo podoba mi się twój blog..fajnie,że starasz sie utrzymywać kontakt z fanami i nie uważasz się za gwiazdeczke :)
    Życzę powodzenia w daleszej karierze aktorskiej i oczywiście spełnienia wszystkich marzeń :))

    OdpowiedzUsuń
  65. Kocham grac i spiewac . Ale mam 2 problemy. Jeden mieszkam w miescie gdzie nie ma za wiele mozliwosci czyli castingow a moja mama nie ma kasy zebym pojechala do warszawy na jakis casting lub do innego miasta. A ten 2 to jestem niesmiala . Olaa ta co pisala oprzyjazni :-P

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja już wysłałam parę sms-ów na twój blog ;D Ciekawe co ja za to będę miała ;P
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  67. ja chyba tylko dzięki moim marzeniom żyje. nad moim biurkiem wisi taki napis - dream until your dream comes true! codziennie go czytam i... spełniam marzenia :) A o marzeniach nie powiem, bo podobno się nie spełniają jak się o nich głośno mówi! Ale są, prawdziwe, od ponad 10 lat - to długo, nieprawdaż? ;) buziaki, Panna Hanna

    OdpowiedzUsuń
  68. ok. mamy chyba podobne marzenia. ( yyy...znaczy te związane aktorstwem ^^ )
    Tylko spójrz ile ty już zrobiłeś w kierunku tego żeby być dobrym aktorem. Nie. Sory. Ty już jesteś dobrym aktorem. Wiem, że nie doskonałym i dużo jeszcze przed tobą ale przynajmniej wiesz że się do tego nadajesz. A ja nie wiem :<. A nie wyobrażam sobie innej pracy dla mnie. Tylko aktorstwo mnie tak naprawdę kręci. Boże. jak pomyślę że miałabym siedzieć cały dzień przed biurkiem to coś mi się robi. Właściwie nie wiem czemu mnie tam tak ciągnie. Wszyscy ostrzegają przed światem artystów i przed brakiem zatrudnienia, ale dla mnie aktorstwo to chyba coś więcej niż zwykła praca, czy sposób na zarabianie pieniędzy. Nie wiem. może też tak masz, że jak wchodzisz do studia albo do teatru to po prostu odpływasz i wiesz że to jest coś czym chciałbyś się w życiu zajmować i tylko to będzie dawać Ci pełnię szczęścia. Ja tak mam. Może to dziwne. Nie wiem w sumie. Ale trzymaj za mnie kciuki. Może kiedyś zagramy w czymś razem ( ehe.. :> ).

    ps. i dzięki za podpowiedź z tymi książkami. Ide czytać a potem robić Ci konkurencję. : D

    OdpowiedzUsuń
  69. Ta no ; *** ja mam tylko jedno marzenie żeby się zacząć dobrze uczyć ;))

    OdpowiedzUsuń
  70. Masz rację ! ;)

    'jesteś zar.ąbistym aktorem ! ;D

    Moim największym marzeniem jest : zostanie piłkarką :)
    (oczywiście piłka nożna )♥.
    A tym mniej ważnym jest : dostanie 4 na koniec z matmy i 6 z histy..;D

    OdpowiedzUsuń
  71. marzeń jest wiele . Gratulacje ! ;) za piatke ;) .
    hm ... chyba największym z moich marzeń jest wyjazd i zamieszkanie w Los Angeles . Uwielbiam to miasto . jest ciepłe , romantyczne i piękne ...
    i chciałabym kiedyś Cię zobaczyć ... pogadać . nie jak te fanki piszące "lofciam ciee" lub "wyjdz za mnie!" .;D o niee :P .
    pogadać bez żadnych spięć , nie miłej atmosfery . Po prostu jak z dobrym , starym przyjacielem . ;)
    aa , marzenia ..
    Paulina Sz.<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo jak pierwsze marzenie się spełni to weź mnie ze sobą XD do drugiego w sumie też ;) Pozdrawiam ; pp

      Usuń
  72. Ja zawsze marzyłam o tym aby śpiewać. Śpiewać dla ludzi. I spełniło się moje marzenie :) ale nie poprzestałam na tym, że zaśpiewałam coś raz i podbiłam serca słuchaczy, którzy później mnie zachwalali. Nadal to robię w większym lub w mniejszym stopniu. Chciałabym też kiedyś zaśpiewać na prawdziwej scenie.. Teraz marzę o nauce gry na pianinie. Fajnie by było jakbym śpiewała i grała... kto wie. moze bym dorównała tobie w twoim coverze utworu z Amelii ? Ale to odlegle marzenie. Moi rodzice twierdzą, że po jakimś czasie mi się to znudzi i tyle. A czy nie cudownie by bylo kiedyś przy jakiejś okazji zagrać jakiś piękny utwór ? Albo skomponować własny? Człowiek ma wiele marzeń, ale i tak wiekszości nie uda mu się zrealizować. Kiedyś położy się i zaśnie... a marzenia ulotnią się. Aktualnie marze o dostaniu się do wymarzonego liceum. Mam nadzieję, ze chociaż to uda mi się osiągnąć. No i oczywiście myślę, że kiedyś Cię spotkam jak wpadnę do Warszawy :) Pozdrawiam gorąco :))
    AGA

    OdpowiedzUsuń
  73. Maciek twój blog jest niesamowity. Nigdy jeszcze go nie czytałam ale kiedy dzisiaj przeczytałam ten wpis, przeczytam całą resztę. To nie zwykłe, jak opisujesz co czujesz, co myślisz. Też próbuje spełniać swoje najskrytsze marzenia. Nawet jeśli wiem, że będzie trudno albo muszę poczekać, żebym mogła je zrealizować. Moim marzeniem też jest aktorstwo. Zawsze występowałam w jakiś przedstawieniach szkolnych. Mam zamiar zacząć chodzić na przesłuchania. Mam jeszcze wiele innych marzeń, które chcę spełnić. W ciągu jednego miesiąca zainteresowałam się pianinem. Kiedy wspomniałam o tym mamie. Powiedziała, że to świetny pomysł. Aktualnie od 3 miesięcy uczę się grać na nim. Marzenia są cudowne a najlepsze jest dążenie do tego celu. Uczucie kiedy nasze marzenie się właśnie spełnia również jest cudowne. Dziękuje Ci za to co napisałeś w swoim wpisie. Dzięki niemu mam większą motywacje. Świetny blog :)

    - Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja marze żeby zostać weterynarzem,otworzyć lecznice i schronisko dla zwierząt marze o tym od dziecka i zrobie wszystko żeby sie to spełniło xD

      Usuń
  74. Dust in the wind.31 stycznia 2012 21:24

    Moje marzenie?

    Chcę być wreszcie szczęśliwa, chcę czuć. Nie chcę być traktowana w sposób, w jaki jestem traktowana obecnie. Chcę poczuć się kochana, potrzebna. Chcę wiedzieć, że są osoby, na które mogę polegać mimo wszystko, którym mogę ufać i którzy mogą zaufać mi. Chcę żyć w lepszym świecie, wolnym od homofobii, bezpodstawnych obelg rzucanych na wiatr, które ranią w taki sposób, że życie na jednej planecie wraz z 'nimi' wydaje się aż nader obrzydliwe. Nie chcę być zmęczona życiem, chcę powiedzieć sobie pewnego dnia "hej, to nie jest takie złe, ludzie są uprzejmi, zobacz!".
    Chciałabym wreszcie przestać udawać, bo szczerze, nie wiem już kim jestem.

    OdpowiedzUsuń
  75. Ja mam marzenia ale i tak wiem,że NIGDy się nie spełnią ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. głupoty. Jak nie będziesz wierzyć to może i się nie spełnią. A marzeniom też trzeba troszkę pomóc więc ruszaj dupsko sprzed komputera i do roboty :>

      Usuń
    2. Dzięki, masz rację ;p

      Usuń
  76. Ja baaaaaaardzo chciałabym zdobyc chłopaka o 2 lata starszego :*


    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taa. Mam to samo marzenie . :D
      (Dla jasności...Chodzi o innego o 2 lata starszego ode mnie chłopaka xD)

      Usuń
  77. ach te marzenia.. są równie ulotne jak chwile.. tylko, że ich barwy zawsze pozostają kolorowe.. co jest moim marzeniem? od zawsze moim ukrytym pragnieniem, marzeniem i zarazem celem życiowym było i jest szczęście.. Chciałabym być spełnionym człowiekiem... czuć, że mogę wiele, być zdrowa, zostać tancerką i tańczyć do skończenia świata ..a może i jeszcze dłużej? :)
    Nauczyć się grać na pianinie i perkusji, zwiedzić świat, stworzyć rodzinę..
    ... a moje marzenie utopijne ?
    pragnę stać się kroplą deszczu ..

    Asia

    OdpowiedzUsuń
  78. Chciał byś aby cofnął się czas ? Agata :D

    OdpowiedzUsuń
  79. Tu Believe...
    moje marzenie?? ja ogolnie jestem marzycielka,krece sobie w mojej glowie jakies filmy! i staje sie moim nowym marzeniem,ale masz racje to tylko na pewien czas!...pote mija i jest nowe,lecz jest jedno male sekretne marzenie ktore siedzi we mnie,lecz nie w glowie tylko w sercu...nigdy nie poznalam mojego ojca,mozna powiedziec ze zniego jest kawal hama ! bo nigdy mnie nie chcial,idiota z indii,ale to o nie jego dotyczy moje marzenie...zawsze chcialam miec Rodzine..wiesz starszego brata,mame i tate,jestem jedynaczka wiec nie mam rodzenstwa,i chociaz na okolo slysze tylko ze brat i siostry to menczarnia,to bylo by milo miec kogos ktory sie staba kluci a jednoczesnie cie kocha i broni,moja mama ma narzyczonego,ale to nie to samo,nie czuje sie tego ciepla i tej ochrony ktory moze ci dac ojciec! niestety moje marzenie nie jest do spelnienia to zapozno,od dziecka trzeba czuc to cieplo!! ja niestety juz nie poczuje tego ciepla rodzinnego,ale jestem wdzieczna za to co mam,za wspaniala mame,za cudowna babcie ktora mnie wspiera i jej piszne pierogi ktore mi robi kiedy przyjerzdzam na wakacje i mojego dziadka! jedyny mezczyzna w rzyciu ktory mnie naprawde kocha...wiec nie jest az tak zle! ale zadbam zeby kiedy kolwiek moje dzieci nie mialy tego samego marzenia co ja!
    Saluti-Believe

    OdpowiedzUsuń
  80. hej Maciek mam kilka marzeń które trzymają się mnie od kiedypamiętam 1. załorzyć fundacjie na rzecz ochrony i praw zwierząt i miały by zapewnione weterynarza schronienie i wgl 2. chciałabym zostać behawiorystką zwierzęcą 3. nieprzestawać zajmować się sztuką 4. Mieć 2 dogi niemieckie. i mam pytanie czy jeździłeś na obozy bo moja kumpela powiedziała że kiedyś podobno była z tobą na obozie ale wtedy gdy niebyłeś aż tak sławny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i oczywiście staram się robić co w mojej mocy by je realizować pomagam zwierzętom uratowałam kota i daje często schronienie jak jestmróz deszcz lub burza to wpuszczam psy do gararzualbo pod dach wystawiam za ogrodzenie jedzenie dla psów i dlatego często domnie przychodzą jeden olbrzym mi się nawet odpłacił gdy jakiś facet wilczura wypuścił za ogrodzenie to taki pies mieszanieć dość durzy jak zobaczył że tamten namnie się żucił to odrazu go zaatakował i naszczęście nikomusię nic niestało tylko mój obrońca troche krwawił ale go opatrzyłam i spał umnie w nagrode miałam go wziąść ale on kotów i królików nielubi a ja mam ale ani zagłodzony ani chorynie jest próbuje naprawde robić dużo dla zwierząt najbardziej dlanich i dlategomusze durzo zarabiać abym miała na te pieski pieniądze

      Usuń
  81. za rok wchodzisz w fazę osiemnastek, cieszysz się że bd za rok już pełnoletni i w pełni odpowiedzialny za swoje życie .?

    OdpowiedzUsuń
  82. Wiesz kolejne marzenie masz spełnione : jesteś dobrym < bardzo dobrym > aktorem... W aktorstwie nie chodzi tylko o to by umieć dobrze zagrać, ale umieć okazać współczucie, zainteresowanie i pomoc innym. Ty właśnie to zrobiłeś. Pomogłeś Berenice wierzyć, że będzie dobrze. Hm... moim wielkim marzeniem jest mieć tak jak teraz dużo przyjaciół, chciałabym , bo przyjaciel są ważni!. Nie potrzebna mi jest willa z basenem itd. chcę mieć zdrową rodzinkę i jak wcześniej wspomniałam przyjaciół, takich prawdziwych przyjaciół !. Ale moim takim naj, naj marzeniem jest zakochać się w tej prawdziwej , jednej, jedynej osobie , wiedząc, ze to właśnie ON. Boję się tego, ze nie znajdę prawdziwej miłości, nie chcę takiej oszukanej, chcę być z osobą, która będzie w smutku i w chorobie, przy mnie trwała :) I jeszcze jedno marzenie : spotkać cię kiedyś, i choć chwilę pogadać tobą jak z przyjacielem !!! Hmm... to się nie uda... Chciałabym sprawiać innym radość , to dzięki tobie wiem po co żyję! Dziękuję ! Ps. Jadę do Warszafffki po obiecany kwiatek ! Paulina

    OdpowiedzUsuń
  83. Ajjj, ale się rozpisałeś.:)
    Tak, więc moim takim osobistym marzeniem jest Cię poznać tak osobiście. Bo w sumie dzięki blogowi już Cię trochę poznałam. Tak wiem, wiem, że to jest całkowicie nierealne, ale fajnie pomarzyć. Ale w jakiś sposób spełniam to marzenie, dąże do tego. Pisze do Ciebie na facebooku i zdarza się, że odpiszesz, staram się komentować posty i może już mnie chociaż troszkę kojarzysz. I na razie mi to wystarcza. Mam nadzieję, że może jednak kiedyś Cię spotkam....
    A i nie chce żebyś wziął mnie za jakąś napaloną fanką.:P Po prostu Cię lubię, lubię Twoje aktorstwo, lubię czytać to co piszesz.:)
    Pozdrawiam cieplutko
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
  84. Moje największe marzenie ? Mieć dom na wsi, tam gdzie spędzałam wszystkie wolne dni mojego dzieciństwa i gdzie jeżdżę do teraz, tam gdzie mam wszystkich tych,którzy są dla mnie ważni. Marze o domku z ogródkiem, do którego będę mogła wyjść o posiedzieć wieczorem. Taaa.. wiem, bardzo "normalne" marzenie, ale mam już dość mieszkania w blokowisku.

    Inne marzenia ? Znaleźć miłość, ale to normalne jak na zakompleksioną nastolatkę, mającą głowę w chmurach i marzącą cały czas, idąc do szkoły, jedząc obiad i odrabiając lekcje. Bo cały czas siedzę w swojej wyobraźni kreuje coraz to nowe pragnienia...

    Wiem, bardzo chaotycznie, ale przekazałam chyba wszystko to co chciałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  85. A jaki kierunek, jeśli można wiedzieć? I co byś polecił? :)

    OdpowiedzUsuń
  86. Moim największym marzeniem jest dostac sie na Akademie Teatralną w Warszawie , choć dopiero bede kończył gimnazjum , ale w liceum bede sie opierał profilem to tego zawodu . Mam nadzieje , że mi sie uda !!!.
    ;)

    A ty jaki wybrałes profil w LO. ?

    OdpowiedzUsuń
  87. Marzyć z głową? Bzdura! Marzenia są po to żebyśmy mogli na chwilę zapomnieć o zdrowym rozsądku... dać się porwać emocją i pięknu ulotnej chwili. Czy nasze cele są marzeniami? Zazwyczaj są jedynie napędem chorych ludzkich ambicji. A dopiero po osiągnięciu ich, okazuje się, że największe nasze nasze marzenia nigdy nie były związane z karierą czy sukcesem, tylko z ludźmi których kochamy, lub pragniemy kochać. Co nie???

    Ps. moim aktualnym marzeniem jest, Maćku, żebyś pobył sobie dzieciakiem, bo zaczynasz mieć jakieś skrzywienie zawodowe...

    OdpowiedzUsuń
  88. Hej

    Podoba mi się ta Twoja metafora, jest dokładnie tak jak napisałeś. Ja też każdego dnia zastanawiam się nad swoim życiem, nad tym co chcałabym robić, jak żyć, z kim.. Już nie mam takich marzeń, jak chociażby jakaś nowa super wypasiona rzecz, gadżet.. już chyba wyrosłam z tego. Myślę, że teraz moim celem jest mieć w przyszłości szczęśliwą, zdrową rodzinę i tego się trzymam. Swoją drogą szkoda, że jest już coraz mniej takich chłopców, którzy mają szacunek do dziewczyn i nie tylko podrywy im w głowie. Mam nadzieję, że Ty jednak należysz do tej mniejszości.. i w końcu spotkasz na tej swojej drodze dziewczynę, która to doceni;)

    Tak jeszcze co do marzeń.. nie wiem może kiedyś o tym przeczytałeś, bo ja myślę, że te Nasze małe marzenia to też taka trochę okazja dla Boga.. aby zrobić nam miłą niespodziankę;) nie wiem co Ty o tym sądzisz, ale uważam, że jednak coś w tym jest. Nieukrywam, że ciekwi mnie jakie jest Twoje zdanie na ten temat, ale to już tak na marginesie.
    Miejmy nadzieję, że naszej Berenice, też spełnią się jej te małe marzenia..

    Pozdrawiam i życzę powodzenia w szkole, bo widzę, że jak narazie pięknie zacząłeś nowy semestr;)

    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  89. Hmm. Marzyć każdy może, ale niestety nie wszystkie marzenia sie spełniają. Mam takie jedno .. <33

    OdpowiedzUsuń
  90. Ja mam dwa marzenia chciałabym studiować prawo albo psychologię i wrócić do Polski. Niczego tak nie chcę, jak wrócić do przyjaciół, rodziny.. Do Polski. Bo w Polsce czuję się jak w domu. Wiem, że jestem u siebie. A jak już widzę jak ludzie piszą.. "Chcę uciec z tej dziury" albo "ludzie uciekajcie stąd"
    To jest mi przykro. Bo inni mają to, o czym ja marzę, a nie potrafią tego docenić. Jak coś stracimy dopiero to zaczynamy doceniać. Ja straciłam grunt pod nogami, który odzyskuję za każdym razem, kiedy jadę autem, otwieram oczy patrzę i widzę tablicę z napisem "POLSKA". Zaciesz na twarzy i taki spokój. Kiedy jestem na wakacjach, to tak jakby moje marzenie się trochę spełniało. Jestem z przyjaciółmi i rodziną. Ale kiedy wracam, to taki dół totalny. Sama wśród obcych ;P Ale stwierdziłam, ze żeby spełnić moje marzenie muszę też sama coś zrobić, a nie tylko czekać. Uczę się, żeby oceny były coraz lepsze i to zawsze jakiś krok do przodu. Będę walczyć o ich spełnienie bo wiem, ze warto. :)

    OdpowiedzUsuń
  91. Nie mogę wejśc na te zdj z planu "krew z krwi".. ;/

    OdpowiedzUsuń
  92. Ja zawsze marzyłam o tym żeby osiągnąć każdy cel do którego będę dążyć :) O chyba nadal jest to moim największym marzeniem . Oczywiście mam takie małe marzenia jak np. zakochać się wreszcie w kimś odpowiednim, skończyć kurs fotograficzny i nauczyć się świetnie obrabiać fotki ;D A ty o czym tak najbardziej marzysz (tak po za byciem świetnym aktorem) ? Jaki cel chcesz osiągnąć w najbliższym czasie?
    Pozdrawiam Agata :)

    OdpowiedzUsuń
  93. A ja chciakabym pójść do kl humanistycznej i na prawo później. Dobra praca i to co lubie bym robiła. W klasie wygrywam każda rozprawę o przełożenie kartkowki ;)
    -ania

    OdpowiedzUsuń
  94. Ja jedno malutkie spełniłam tak naprawdę to pół marzenia:)) Ale co to teraz drugą połówkę spełnić? otóż napisałam pracę na konkurs związany z regionem Świętokrzyskim i Vive Targi Kielce i... zajęłam 5miejscem, a więc i mnie docenili i dostanę nagrodę:) Ale moje wypociny zostały pozytywnie przyjęte a to się liczy więc teraz czekam na mecz w pobliżu(gdyby nie to że ferie się skończyły pojechałabym na mecz na który wygrałam w tych nagrodach bilet ale nie ma się wszystkiego) więc czekam na ten mecz nie wiadomo do kiedy ale wkońcu się doczekam. No i dobrze idzie mi pisanie takie o i mam problem z wybraniem kierunku w Liceum;O A czas leci zbyt szybko i mam naprawdę nie wiele na zastanowienie się;(

    Angela21

    OdpowiedzUsuń
  95. Heeeja ( znowu ) ;))
    Hmm.. Marzeniaa...Mam jedno marzenie a mianowicie dobrze ułozyć sobie zycie i niczego nie schrzanić.Dobrze opanować jezyk angielski haha, ale nie wiem czy dobrze opanowany angielski można zaliczyć do marzeń ;)Ale takim prawdziwym marzenie.. chciałabym zostać tancerką ( hip hop albo coś w podobie) ale boję sie zapisac na zajęcia np.Iskry.Zawsze mówię że trzeba się przełamać ale jednak zrezygnowałam jeśli nie spróbuję nie dowiem się czy mam szanse tak wiem ale nie dam chyba rady zapisać się gdzie kolwiek.
    Pozdrawiam Okta ;)

    OdpowiedzUsuń
  96. zgadzam się z tobą w 100%. W końcu życie składa się z marzeń, dążeniu do wyznaczonego wcześniej celu...
    strasznie podoba mi się ta metafora ;)

    pozdrawiam. pat.

    OdpowiedzUsuń
  97. Marzeń mam pełno jak każdy z Nas! Małe, duże - do wyboru do koloru! :D Kilka już się spełniło, więc polecam marzyć! :) Jeżeli już mowa o marzeniach to podziękuję tutaj mojej kochanej przyjaciółce Oli i sprytnym "Herosom" za to, że zaprowadzili mnie na plan rodzinki.pl! Dziękuję za najlepszy dzień w moim życiu :) Chociaż dalej nie wierzę, że widziałam całą ekipę, a zwłaszcza Mateuszka :) Paula :)

    OdpowiedzUsuń
  98. Hej Maciek !
    Moje marzenia...Hmm...Te duże to np.stanąć na scenie przy Lady Gadze :)Dostać się do dobrej szkoły..no i oczywiście kiedyś spotkać Cię może gdzieś w Warszawie w teatrze..może razem na scenie(zapisałam się na kółko teatralne!)
    A małe Hmm..?Żeby te przyszłe wakacje były tak wspaniałę jak poprzednie..aby zawsze miec taki dobry kontakt z rodziną.Zeby mama pozwoliła mi zrobić sobie tatuaż i kolczyka w wardze ^^I i oczywiście zmaleść miłość która by wygladała jak z pisoenki Rihanny -We found love xD
    Może kiedyś.... :)

    :)Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no i przedwszystkim !!!!!
      Żeby moja grupa taneczna dostała się do projektu tanecznego "Dziadek do orzechów"
      I może zebym zdała egzamin na patent :)
      Życzcie mi powodzenia....zdałał ktoś z Was trudny ?
      I żebym wytrwale uczyła się spiewac...O i kurde troche sie rozpisałam xD Ale jeszcze jedno żebym kiedyś mogła zaśpiewać w duecie z Lady Gagą :)!!!CZad

      Usuń
  99. Ah.. to piekne co napisales. moim marzeniem jest to aby moj brat wyzdrowial (jest chory na autyzm) jest cudownym dzieckiem. ale nie moze zyc normalnie... kiedy widze usmiech na jego twarzy czuje sie taka szczesliwa, bo praktycznie ja razem z mamą go wychowywalam... to daje mi taka sile codziennie. pomimo tego ze sie czasem klocimy -jak kazde normalne rodzenstwo-kocham go! moim drugim marzeniem jest zatanczyc na jakiejs wielkiej scenie. kocham taniec , jednak troche mniej niz spiew i aktorstwo - chociaz sa rowniez dla mnie w jakims sensie wazne. muzyka jest dla mnie pewnego rodzaju terapia... uwazam wiec, ze marzenia pomimo tego , ze niektore sa nie do spelnienia to trzeba dazyc do tego aby spelniac je chociaz w wiekszosci.
    +prowadzisz super bloga o problemach nastolatkow i jestes genialnym aktorem ;d
    czekam na jakas krotka odpowiedz xD
    Paula.

    OdpowiedzUsuń
  100. Od razu ostrzegam, że mój komentarz nie jest tak bardzo pozytywny i mam nadzieję, że go przeczytasz. ;)

    Czytając Twojego bloga zastanawiam się. Piszesz, że chcesz zostać wielkim aktorem, ale dla mnie nie jesteś aktorem. Jesteś na razie dzieckiem (No dobrze nastolatkiem, jestem w Twoim wieku i nie lubię jak się na mnie mówi dzieciak), które gra w filmach i serialach i pragnie zostać aktorem. (Przepraszam Ciebie za szczerość, ale zawsze taka jestem i nie umiem się od tego powściągnąć.) Piszesz, że jest to Twoje marzenie od 13 do 22 roku życia. A co potem? Zapewne nie masz zamiaru iść na studia aktorskie itp. Ale dużo mamy gwiazd, które z zawodu nie są aktorami...
    ,,Osiągnął to co chciał, ale stracił cel. Więc może lepsze jest samo czekanie?'' Z Tobą nie jest podobnie? Jesteś młodym człowiekiem, a zachowujesz się jak dorosły, który musi zarobić na życie. Ja rozumiem, że dzięki temu masz sporo pieniędzy na nowy telofon i gadżety, i możesz zaszpanować, ale zastanów się czy o tak właśnie chcesz żyć. Nie wiem jak tak u Ciebie jest, ale z tego co przeczytałam, to ciągle jesteś zajęty. Z planu na plan, zdjęcia...
    Czy Ty nie wchodzisz zbyt szybko w życie dorosłego człowieka?
    P.s. Nie zapominaj, że jesteś dzieckiem i właśnie mijają Twoje najlepsze lata życia. To teraz nastolatkowie szaleją, ciągle się zakochują, popełniają błędy. Potem nie będzie na to czasu.

    Nie wiem, czy Ciebie to nie denerwuje, jak dziewczyny piszą do Ciebie kocham Cię, jesteś boski, bo mi się na wymioty zbiera. Jak można kochać kogoś kogo się nie zna?! Naoglądałyście sie ,,Randki z Gwiazdą" ? Opamiętajcie się.

    Aha i zapewne zaraz Twoje fanki zaczną Ciebie bronić i pisać jaka to jestem głupia i nic nie wiem. Mam nadzieję, że Ciebie nie uraziłam. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  101. Ha :) Moje największe marzenie to zostać fotografką, lub fotomodelką :D
    Ale raczej myślę realistycznie i wybieram fotografie. Chciałabym pracować w Warszawie jak już zacznę liceum a potem studia to na pewno będą to studia fotograficzne. Własnie - chciałabym, ale wiadomo nie zawsze marzenia się spełniają :( . Ale fajnie by było być znanym i szanowanym fotografem ehh .
    A teraz do Ciebie pytanie Maćku :)
    Żebyś nie został aktorem to kim byś chciał zostać w przyszłości?

    ~~Natalka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  102. Moje marzenia... są trudne do spełnienia.:) Ale gdybym je zdradziła, nie spełniłyby się. :) Jednak na pewno są związane z JAPONIĄ, bo bardzo kocham i szanuję, a przede wszystkim podziwiam ten kraj :) Ich język, ich kultura ... ach! Aż dostaję dreszczy na sama myśl o tym :D

    OdpowiedzUsuń
  103. witam :)
    Marzenia...ach te marzenia ;p.
    A ile przez nie kłopotów i problemów. Właśnie mam trudną sytuację z tymi marzeniami. Jestem w trzeciej gimnazjum i mam mega problem. A co do tego mają marzenia? A mają to. Kocham zwierzęta, lubię z nimi obcować i biologia w szkole to dla mnie błahostka. Od nie całego roku postanowiłam że zostanę weterynarzem i chce iść do technikum w Piasecznie, ale mam też do wyboru dwie szkoły artystyczne. Śpiewam, gram na gitarze i uwielbiam mieć nietypowe role. I jak tu wszystko pogodzić? Nie mam zielonego pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  104. Mam marzenia. Właściwie każdy je ma. Tak mi się wydaje...
    Od zawsze marzę o tym, by moi rodzice się pogodzili. Te ciągłe kłótnie, napięta atmosfera.. Mam tego po prostu dość. Chciałabym aby moja rodzina żyła w zgodzie. Żebyśmy do siebie bezgraniczne zaufanie..
    Moim drugim marzeniem jest zostać profesjonalną dziennikarką, bądź aktorką. Realizuję się dziennikarsko. Często przeprowadzam wywiady, piszę artykuły. Nie zależy mi by być sławną, bo nie o to tutaj chodzi. To są dwa odmienne marzenia. Chciałabym jako dziennikarka zdobyć uznanie innych..
    Hmm.. a aktorstwo? Super rzecz. Często gram na przedstawieniach szkolnych, czasem w teatrze. Byłam nawet na castingu do "Ja to mam szczęście". (Widziałam Cię :). Wyszłam z sali przesłuchań, a ty rozmawiałeś przez telefon :)) Dostałam się do drugiego etapu, ale niestety, dalej się nie udało. Mówi się trudno i idzie się dalej. Nie zamierzam załamywać się na pierwszych przeszkodach! No, ale wracając do marzeń.. Moim zdaniem marzenia=wiara. Bo przecież na tym to polega. Gdybyśmy nie wierzyli w swoje marzenia, to po co nam one by były?
    Mam jeszcze jedną radę, dla każdego : JEŻELI COŚ WAM NIE WYCHODZI, NIE PODDAWAJCIE SIĘ! IDŹCIE DALEJ! ŻYCIE POLEGA NA TYM, BY WIERZYĆ! "JEŚLI WIARA CZYNI CUDA, MUSISZ WIERZYĆ, ŻE SIĘ UDA" !
    Pozdrawiam wszystkich ciepło, a szczególnie Ciebie Maćku : )
    Julka .

    OdpowiedzUsuń
  105. Moje marzenie to pojechać to USA: )



    ___
    Marta:>

    OdpowiedzUsuń
  106. Marzenia w życiu trzeba mieć , i te większe i te mniejsze . ;)Ja na przykład z tych moich większych marzeń mam takie jak Ty aby stanąć na prawdziwych deskach teatru i zagrać w jakiejś produkcji , co prawda chodzę na zajęcia teatralne , i to moje marzenie spełnia się w 40 % , ale to końca jeszcze tego nie czuję , myślę , że to się kiedyś spełni . :):)
    A z tych mniejszych marzeń , to aparat cyfrowy . ;pp hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałabym coś zagrać w teatrze :). A jeżeli nie, to chociaż móc chodzić właśnie na takie zajęcia albo przynajmniej częściej na spektakle, ale nie, bo kochana klasa woli kino, a ja sama ich nie przegłosuję ;). No a do najbliższego, porządnego teatru "troszkę" daleko i nie mam jak :(.
      Ale tekst bardzo mi się podoba :). Spróbuj go nauczycielce oddać jako felieton, może zarobisz drugą piątkę :D. Masz dobry styl, może powinieneś w wolnym czasie (którego prawie w ogóle nie masz, więc nie zdziwię się, jak nie zaczniesz) zacząć pisać właśnie takie przemyślenia, felietony :)
      A ja mam jeszcze jedno marzenie- napisać jakąś fajną powieść i ją wydać :). Cały czas mam nadzieję, że się uda, ale jednoczenie w to wątpię, śmieszne uczucie xD
      Pozdrawiam,
      Magda :)

      Usuń
  107. Moim największym marzeniem jest zostać aktorką.Bardzo bym tego chciała, wybieram się do gimnazjum oczywiście do klasy teatralnej.Problem jest taki że mojej mamie to nie pasuje.Chcę żebym była prawnikiem lub dentystą, ale ja tego nie chcę!może uda mi się ją jakoś namówić ale tego nikt nie wie. :(

    OdpowiedzUsuń
  108. Hej;*
    Bardzo zaciekawiła mnie książka o której napisałeś.Książka Stanisławskiego...strasznie interesuje się aktorstwem i chcę coś jeszcze bardziej ruszyć do przodu.rozumiesz;)Mógłbyś podać mi tytuł książki..?

    Liczę na odpowiedź :d

    OdpowiedzUsuń
  109. Hej Maćku

    Napisałeś dziś o marzeniach, to bardzo ciekawy i rozległy temat i chyba nawet wybiorę sobie ten temat na rozprawkę. Swego czasu też miałam marzenie marzyłam o tym od dziecka, chciałabym zostać weterynarzem ale teraz im jestem starsza im więcej na ten temat wiem to coraz mniej o obraniu takiej drogi myślę. Czytając twojego bloga coś do mnie dotarło coś zrozumiałam. Jak człowiek był dzieckiem marzył o nowej zabawce, gdy ją dostał bawił się nią kilka dni a potem o niej zapominał i znowu marzył o innej zabawce, jako nastolatek podczas burzy chormonalnej często nie marzy racjonalnie a te marzenia się gdzieś rozpływają. Potem podobno zaczyna marzyć już o obraniu kierunku życiowego ale po co skoro i tak się to potem rozpływa i plan na życie się zmienia. A nasi rodzice też przecież mieli marzenia i co się stało? Wychowują teraz dzieci, ciężko charują na nasze marzenia i marzą o jakiś kompletnie przyziemnych sprawach: żeby starczyło do pierwszego czy aby w dobie kryzysu nie stracić pracy.
    My młodzi marzymy o podbijaniu świata a nasi rodzice starają się pomóc nam spełnić te marzenia tylko po to abyśmy i my mogli robić to samo dla naszych dzieci, żebyśmy i mieli takie same przyziemne marzenia. Koło się zamyka więc po co marzyć skoro i tak na końcu gdy już zdobyliśmy stabilizację rodzinną martwić się o zupełnie przyziemne sprawy? A i żebyś nie myślał mam niewięcej lat od ciebie.

    Edyta

    Ps. Ten komentarz jest długi nie musisz go czytać.

    OdpowiedzUsuń
  110. HASŁO EPIKUREJCZYKÓW jak zapewne wiesz to m.in. "Chwytaj dzień". Ja z tego korzystam. Cieszę się każdą chwilą mojego życia. Nawet wtedy, kiedy siedzę w domu sama i jest mi nudno. Doceniam to, że żyję i mam świadomość, że każda sekunda się nie powtórzy. Z każdą sekundą stajemy się coraz starsi i bardziej doświadczeni w tej grze zwanej "życiem".Zastanawiając się nad sensem życia potrafię spędzić cały czas między położeniem się do ciepłego łóżeczka a zaśnięciem. Myślę wtedy o scenariuszach mojego życia według, których będę dalej żyć, take mini marzenia na kolejny dzień. Wybieram odpowiedni i realizuję go. W ten sposób, każdego dnia czuję się spełniona. Są też większe marzenia nad którymi poświęcam także cząstkę moich przemyśleń. Są, jak to powiedziałeś sensem życia. Żyjemy po to, by je realizować, spełniać. Życie bez marzeń jest nic nie warte. Nie mamy co robić, nudzimy się, snujemy bezczynnie. Jednym z moich marzeń było zostań Mistrzynią Polski w Tańcu Nowoczesnym. Po 3 latach wysiłku i kilkugodzinnych treningów codziennych spełniłam moje marzenie. Stanęłam na najwyższym miejscu na podium. Moje łzy nie były w stanie opisać moich uczuć, jednak na następny dzień, kiedy wróciłam do domu, usiadłam i powiedziałam sobie "Co dalej?". Nie miałam bladego pojęcia co mam ze sobą zrobić. Jednak mam nowy cel, postawiłam go sobie 2 lata temu. Ukończę szkołę z wyróżnieniem, a zaraz po niej pójdę na studia, by zdobyć jak najwyższe wykształcenie. W tym czasie pójdę się kształcić w moim zawodzie, by później założyć własny salon, sławny na Polskę. Nie spocznę póki tego nie dokonam. Jednym takim małym marzeniem jest jeszcze poznanie Ciebie i jestem pewna, że kiedyś w niedalekim czasie to nastąpi. Dam Ci znać ;D

    ~~RUDA
    Katarzyna.

    OdpowiedzUsuń
  111. No rozpisałeś się i gratuluję. (za tę ocenę)

    Małe marzenia, wiadomo, dobre oceny, poprawa w nauce i wgl...

    Duże marzenia. Od dziecka o czymś marzę, jak nie o tym, to o tamtym. W przyszłości będę tym, a tym. Spotkać tą, nie tą osobę. Zostać.. nie wiadomo kim? Za kilka miesięcy znudzi mi się i znowu coś wymyślam. Takie życie. Ale niektóre marzenia, takie pojedyncze, zostają.
    Maciek, bardzo fajnie to ujął : marzyć, ale z głowa. A więc popieram.

    Pozdrawiam Iza!! ;))
    I aby wszystkim się po spełniały marzenia, chociażby te małe.

    Ps. Nie wiem czy mam tu komentować Twoje wpisy, czy nie. Czasem fajnie pokazać siebie, ale jak nikt tego nie czyta to jakoś bezsensu. Napisz czy czytasz komentarze, będzie raźniej. Odpisuj po kilka pytań naraz, bo jak wybierasz to tylko pojedyncze, a innym się robi przykro. ;)

    OdpowiedzUsuń
  112. Trafiłeś w sedno ;P dzisiaj właśnie myslalam o swoim zyciu...chociaz mam 15 lat. Czesto czytam Twojego bloga...jakos daje mi taki naped do dzialania..wiem,ze nie jestem sama z takimi codziennymi problemami zycia ;D w sumie mialam marzenie odkad bylam mala:zostac gimnastyczka.Chociaz bylo wiele przeszkod, potkniec, kontuzji. Bylam z tym sama.Wiesz jak to jest jak ktos Ci mowi,ze to jest niebezpieczne i jedno "nie" burzy Ci cale zycie? Ale ja sie nie poddalam uczylam sie sama, az tu nagle mama sie zlitowala i chodze od juz troche na akrobatyke ;) jestem taka szczesliwa...a najfajniejsze wydaje mi sie to, ze ciagle stawiam sobie nowe schody...nie mam jakiegos szczytu..ciagle male kroczki. Wydaje sie to takie banalne, zwykle, proste...a jednak czuje,ze dzieki temu codziennie chce wstawac z lozka ;D bo mam cel.Jak to pieknie okresliles mam mapke marzen ;) i dzieki niej wspinam sie ;P kto wie? Moze kiedys wejde na szczyt i bd wspominac pierwsze kroki :D tak wiec dziekuje za to, ze dajesz mi zyciowy naped i za to, ze traktujesz nas rowno :)
    pozdrawiam Marysia ;**

    OdpowiedzUsuń
  113. Hejoo . superr te 2 pościki . Szczególnie ten o marzeniach , piękny . Nic dziwnego że dostałeś 5 ; ] . Życzę więcej takich dobrych ocenek . ;) .
    Co do pytania o nasze marzenia tzn . moje ; p
    Mam wiele marzeń , chciałabym być kimś sławnym , ale to takie śmieszne , dalekie i wql . Jednym z tych większych , bardziej rzeczywistych jest osobiste poznanie cb. ; > Np . pójście na kręgle , do kawiarni jakiejś na gorącą czekolade . Lecz ot pewnie też nie do spełnienia . Po 1 jestem dla cb chyba za młoda . Po 2 mieszkam 60 km od Wawy . Ostatnio prawie byśmy się spotkali na lodowisku tylko ja wyszłam a ty za jakieś 15 min przeszedłeś . ehh ; / życie . Inne marzenie to wysoka średnia myślę że się spełni . Jakiej takie większe to sukcesy muzyczne . Gram na klawiszach i gitarce. Chce się w tym kierunku kształcić być może . I ostanie takie jak każdy fajny chłopak , grupka kumpli , udane wakacje , potem zdanie egzaminu , matury itd , itp . Można tak ciągnąć w nie skończoność. Ale nie bd cie tu zanudzać . ; ]]

    To tylee . ; **

    P.S Co do wpisu na fb , przytulałam się dzisiaj ale tylko z kumpelami . ^^


    Dominika . K / 14 / Wawa

    OdpowiedzUsuń
  114. Czasami czytam Twoje notki i myślę,że udajesz takiego skromnego, niby te 70 tys ludzi (a właściwie to prawie same dziewczyny) nie robi na Tobie wrażenia,mówisz,że to miłe i w ogóle , ale tak na prawde coś czuję,że wpadasz w samouwielbienie, ile to dziewczyn się w Tobie nie kocha itd. Ale tak na prawde gdybyś był zwykłym nastolatkiem , gdybyś nie grał w tych filmach,gdybyś nie prowadził programu, gdyby nie było wokół Ciebie tyle szumu, każda dziewczyna by powiedziała...aaa Maciej Musiał..nooo ten koleś z "1c"...Uważaj żebyś sam siebie nie przewartościował i nie krzywdził innych , a także samego siebie...Bo każda popularna osoba w pewnym momencie dochodzi do wniosku,że pomimo tylu ludzi wokół niej jest samotna i tak na prawde nikomu nie zależy na jej uczuciach, tylko na sławie i pieniądzach. 'początekikoniec'

    OdpowiedzUsuń
  115. Ktoś kiedyś powiedział, że marzenie, które się spełniło- to nie marzenie…
    Czy się z nim zgadzam? Raczej nie…
    Moim marzeniem, celem istnienia… czymś, co nie pozwala mi spać spokojnie- jest pisanie książek. Odkąd tylko pamiętam, zawsze pragnęłam stać się znaną na świecie pisarką, której twórczość podbije serca ludzi. Chciałam bawić, skłaniać do refleksji, poruszać, denerwować, kusić…
    Chciałam stworzyć zupełnie inny, równoległy świat, w którym schronić mogliby się wszyscy Ci, którzy pragną odpowiedzi.
    Chyba właśnie dlatego zakładałam już milion blogów, ale…
    Mój brak wiary we własne umiejętności i zakrzywiony obraz własnej osoby- nie pozwolił na ukończenie żadnego z nich.
    Obecnie, jestem w trakcie pisania jednego na blogspot. Może kogoś zainteresuje, choć szczerze mówiąc wątpię- by ktokolwiek ten komentarz przeczytał. WWW.ostatnia-spowiedz.blogspot.com
    Jest to forma nie tyle pamiętnika, co raczej odpowiedzi na zadawane przez czytelników pytania.

    Wracając do tematu…
    Marzenia, są dla nas czymś w rodzaju kotwicy.
    Marzenia, nie pozwalają nam upaść, poddać się, odejść… zniknąć.
    Tylko dzięki marzeniom jesteśmy w stanie wstać rano z łóżka, ubrać się, pójść do szkoły.

    Każdy z nas o czymś marzy.
    Dzieci w hospicjum o świętach spędzonych w domu.
    Dzieci w domach dziecka, o nowej, kochającej rodzinie.
    Ty o byciu dobrym aktorem.
    On o zdobyciu Oskara.
    Mój sąsiad o nowym motocyklu.

    A ja?
    O byciu dobrym człowiekiem.
    O świadomości, że zrobiłam WSZYSTKO, by pomóc bliźniemu…
    O spokojnym śnie.
    O czystym sumieniu.
    O miłości.
    O tym, by choć raz ktoś zabiegał o moje uczucia…
    O tym, by poczuć się potrzebnym.
    By ludzie mnie szanowali…

    Nie potrzebuję rozgłosu, zrozumienia czy litości.
    Potrzebuję tylko i wyłącznie miłości.
    Tak samo jak ty, sąsiad, on, ona, i te dzieci.
    Nikt z nas nie wymaga niczego, ponad to.
    Reszta… reszta jest tylko zbędnym dodatkiem.
    Ja mogę być znaną pisarką, ty aktorem, on sportowcem ale…
    To miłość jest celem, sensem i motywacją do życia.
    Miłość jest największym marzeniem i pragnieniem każdego człowieka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże dziewczyno... jakież ty piękne komentarze piszesz! Podziwiam cię i w głębi duszy mam nadzieję, że Maciek to przeczyta... bo wiesz? Jak tak to sobie czytam to mi się wydaje, że wy jesteście do siebie na prawdę podobni... bo chodziaż was obojga ani trochę nie znam, to jeśli piszecie szczerze, to muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem.! Trochę mało logicznie wyszło, ale mam nadzieję że wiecie, o co mi chodzi.

      Usuń
    2. Tak. Z bólem serca (bo choć bardzo bym chciała to i tak nigdy mi się to nie uda) muszę przyznać że odoba wypowiadająca się na temat tego komentarza ma rację. Piękne słowa. Piękny przekaz...

      Usuń
    3. Byłam na blogu Lorelei... chylę czoło... :)

      Usuń
  116. Kilka osób przede mną napisało że ich marzeniami jest aktorstwo . Ja też o tym myślę ale nie tak na poważnie tak jak ująłeś dla mnie to by był tylko przystanek . Moim aktualnym marzeniem jest wyjść z ukrycia i przestać się bać śpiewać przed ludzi bo mimo iż wiele osób mówi mi że mam talent nie wierzę im na słowo . Oczywiście nie marnuje tej kapki talentu którą podobno mam i śpiewam ale to tylko chór nic więcej ale i tak coś . Przystąpienie do niego było dla mnie takim przystankiem .:D .I teraz to jej mój następny przystanek . Jak to ująłeś . Dziękuje Ci za ten wpis. <3 A i Ojcu Leonie też fajny był . :D :D

    OdpowiedzUsuń
  117. To banalne....ale marze i marze...o tym by w końcu się zakochać....:]

    OdpowiedzUsuń
  118. A może będziesz się zajmował też pisaniem książek z mądrościami życiowymi? Możesz wziąźć coś z postów.XD

    OdpowiedzUsuń
  119. Ja marzę o tym by być lepsza pisarką :)Pisze wile opowiadań ,ale tylko jedno ujrzało światło dzienne ,boję się ,ze innym ludziom nie spodoba się co pisze.Może kiedyś będę miała tyle odwagi aby pokazać moje prace .Jak osiągnie swój cel to się pomyślę o pracy w schronisku .


    Noemi

    OdpowiedzUsuń
  120. Od mniej więcej pół roku moim marzeniem jest "bawienie" się muzyką. Od lat chciałem albo to grać na jakimś instrumencie ( perkusja i trąbka, ale nie wyszło ) albo komponować, chociaż nie, źle to ująłem, bo uważam, że komponowanie to jest rzecz związana z filharmonią, koncertami itp. Moim celem jest posiadanie samplera i gramofonu, abym mógł tworzyć na podstawie starych winyli nowe piosenki poprzez urządzenie i mixowanie ich. Tak to jest to! A szczególnie podobają mi się utwory, w których jest dobry bit i znajdują się fragmenty starszych zespołów ,np. Dżem ( mam tu na myśli ten za czasów Ryśka ). No więc teraz jedynie muszę dozbierać kasy i kupić tzw. sprzęt dla "juniora" i wyruszyć w podróż wraz z muzyką i przesłaniem w niej zawartym.

    Pozdrawiam Kacper

    OdpowiedzUsuń
  121. ładnie to napisałeś;)

    Jakoś nie chce mi się dzisiaj rozpisywać,ale to co napisałeś daje dużo do myślenia...Masz rację warto mieć marzenia,by móc do nich dąrzyć.Jak każdy mam marzenia,te duże i te małe,ale najbardziej chciałabym,aby jak już mnie nie będzie,żeby ludzie mówili"To była to co..."(coś osiągnęła,zrobiła ważnego dla innych).I mogłabym tak dalej pisać,ale to nie ma sensu.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  122. Maćku fajnie, że masz swojego bloga, piszesz o swoim życiu i bardzo lubię czytać to co piszesz. Jesteś normalnym nastolatkiem i cholernie zazdroszczę Ci grania w serialach, filmach. Właśnie aktorstwo jest moim marzeniem. Dąże do tego celu i mam nadzieje, że zajde daleko. Za kilka tygodni idę na warsztaty teatralne w moim mieście, do miejscowego teatru. To jest po prostu moja pasja. Zapewne wiele nastolatek chce zostać aktorką i z całego serca im tego życzę. Już kilka marzeń takich ważnych i skrtych spełniłam i z każdym dniem wierze, że dojde jeszcze dalej i kiedyś świat o mnie usłyszy. Maćku jesteś wspaniałym początkującym aktorem i trzymam kciuki abyś z uśmiechem na twarzy stanął na deskach teatru :) Pozdrawiam serdecznie ! Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  123. Bardzo mądre słowa, lecz czasami spójrz na swoje życie, na to co już osiągnąłeś, przecież już nie musiasz zabiegać a jakąś sławe z Polsce, teraz jest chyba czas na samoudoskonalenie siebie i bycie coraz bardziej profesjonalnym.

    OdpowiedzUsuń
  124. tyle miejsc nie odwiedzonych,
    tyle marzeń nie spełnionych,
    uśmiechów tysiąc nie rozdanych,
    tyle ludzi nie docenianych.
    Codzienność przytłacza nas szarością,
    minuta staje się nieskończonością.
    Uciekamy w marzenia, nie licząc przeszłości,
    zamykamy oczy i odpływamy w krainę swojej idealności.

    No dobra, przyznam trochę mi nie wyszło ;) Dwa wpisy w ciągu jednego dnia - szacun ha, ha. Człowieku a ja nadal nie wiem jaki ty masz kolor oczu. Może mi pomożesz, co? Ught... rozwalasz mnie. Dziś skomentowałam już twój wpis ;) Gratulacje dla mnie ha, ha, ha, tak więc nie wiem o czym pisać. Śniłeś mi się dzisiaj! Ale pisałam to już w poprzednim komentarzu (rzuć okiem na wpis "Po feriach" i szukaj Cathrine* hehe ;D). Ale co tam, jeszcze raz Ci go napiszę ;)) No więc, aczkolwiek...bez jaj. Sen polegał na tym, że byliśmy razem w realu(;D) i Ciebie naszła ochota na te batony marsy, ale mrożone (te wiesz co w lato w zamrażalnikach leżą), a ja ich nie chciałam, więc ty wziąłeś jakiegoś pisaka i pomazałeś mi twarz. Miłe, co nie? + mam dla Ciebie wiadomość. Mój humor jest pełny w 100%. A wiesz czemu? Bo zobaczyłam twój wpis. Człowieku, ty nie wiesz jak ja kocham twojego bloga. A ciebie wielbię. Kurczę, bo zaraz wpadniesz w samozachwyt hahaha ;D No miałam nic nie pisać! A tu proszę. Znów piszę bezsensu. I znów pomyślisz, że jakaś nawiedzona fanka która siedzi w psychiatryku i ma neta na 10 minut, pisze Ci komentarz na blogu. Za często powtarzam "znów". I znów to zrobiłam. I znów. I znów. I znów. Pierniczę, idę się uczyć! hahaha...dobry żart. A ja wiem kiedy ty się urodziłeś! 11 luty, buhahahah =) Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem a ty nie wiesz. A teraz Ci się zrobi naprawdę głupio. Jestem od Ciebie młodsza o...6 dni! Będę miała o 6 dni młodszą cerę hahaha ;D Ah...i sorry za ten wierszyk na początku, napisałam go w ciągu 10 minut, boś ty moim natchnieniem. Dobra, bo się zaczyna robić dziwnie. Ja jestem dziwna. I pomyśleć, że ja i ty to ten sam rocznik...To jest niemożliwością. Mam za mało fałd na mózgu. Co ja mówię najpierw trzeba mieć mózg. Dobra, dobra zaczynam przeginać, obrażam sama siebie. Kurczę, dobra kończę, bo miałam napisać Ci komentarz na max. 4 linijki, a tu proszę... Romeo, czemuś ty jesteś Romeo! Nie..! To nie ten tekst miało być coś w stylu: niech zuo będzie z tobą! Muhahahahha! Pozdrawiam - bez odbioru Cathrine* (tak oczywiście, że się odezwę ; ])

    OdpowiedzUsuń
  125. fajnie mieć marzenia, ale jak żyjemy tylko marzeniami to przestajemy uczetniczyć w rzeczywistym świecie a to źle na nas wpływa i na naszą przyszlość więc tak jak to bardzo ładnie ująłeś powinniśmy "marzyć z głową"

    OdpowiedzUsuń
  126. Moim marzeniem jest, zostać weterynarzem . Nie wiem czy to się spełni, gdyż nie chcę mi się uczyć . Ale załóżmy że się spełniło, to niby osiągnełam swój cel, i nie będę smutna, bo z każdym dniem będe szczęśliwa, że moge pomóć zwierzętom .

    OdpowiedzUsuń
  127. Mam wiele marzeń, ale podobno nie można ich zdradzać bo się nie spełnią ( oczywiście w to nie wierzę :)) Chcę się Ciebie zapytać, jeśli chcesz występować na deskach teatru to czy też oglądasz teatr swoich rodziców? Obczaiłam trochę stron i znalazłam stronę teatru KUFFER. Na jednej z zakładek jest Twoje imię i podpis: "Może niedługo z nami wystąpi...". Czy chciałbyś wystąpić ze Swoimi rodzicami?
    http://www.teatrkuffer.pl

    OdpowiedzUsuń
  128. "Moje serce
    obawia się cierpień.
    Powiedz mu,
    że strach przed
    cierpieniem
    jest straszniejszy
    niż samo cierpienie.
    I że żadne serce
    nie cierpiało nigdy,
    gdy sięgało po swoje marzenia,
    bo każda chwila
    poszukiwań
    jest chwilą spotkania
    z Bogiem
    i z Wiecznością"

    Alchemik, Paulo Coelho

    (trochę filozofii)-M.Ś.

    OdpowiedzUsuń
  129. Mam dużo marzeń, ale jednym z nich jest zdobycie Twojego autografu i ogólnie pozannie Cię nie tylko przed telewizorem.;)

    OdpowiedzUsuń
  130. Wiesz większość Ludzi ma marzenia ale nie ma odwagi ich spełniać.Zostawiają to w rękach Boga mówią ,że jeżeli jest im to przeznaczone to samo przyjzie . Znam paru takich ludzi . Większość z nich chcą być sławnymi aktorami i piosenkarzami , bo mają różne problemy np. ludzie im dokuczają i chcą uzyskac szacunek i pewność siebie .Ale ja myślę ,że bycie sławnym nie czyni cię wyjątkowym. Ludzie myślą ,żę to fajna sprawa ale jak by pożyli troche życiem sławnych ludzi to troche inaczej wygląda. Mam wiele marzeń ale nie do spełnienia poczekam na to co mi przyniesie los ... Miejmy nadzieję ,że będe się cieszyć z tego co przyjdzie :DD
    Pozdro Pewna dziewczyna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Maciek :D Ty wiesz,że jesteś na 1 miejscu w Blog Roku 2011 :) ?
      Chyba ten sms od Ojca Leona dał Ci dużo :) Ogólnie wspaniały blog :)
      Podziwiam Cię,że masz czas Go prowadzić,bo zamiast sobie odpoczywać to Ty siadasz przy kompie i piszesz dla NAS FANÓW fajne notki :P
      Podziwiam Cię jako chłopaka,aktora.
      Pozdrawiam :D

      Usuń
  131. Zastanawiam się czy w ogóle czytasz te komentarze. To pewnie praca na pół etatu. Mogę zostać zlinczowana, jasne, ale stwierdzę uczciwie ,że nie jestem twoją fanką, chociaż cię szanuje. Ludzie lubią cię ale za twoją role w serialu. Jesteś tam zabawny i mądry, ja też na niego patrze i rola Tomka jest faktycznie świetna. Pytanie, czy ludzie nie powinni lubić cię za to kim jesteś? dlaczego tak wiele osób cie uwielbia a nikt tak na prawdę z tobą nie rozmawiał? Jesteś zdolnym aktorem, ale proszę cię o odpowiedź na jedno pytanie jeżeli znajdziesz czas na odpowiedź dziewczynie, której nawet nie znasz. Jesteś w pewnym sensie znany a masa rozwrzeszczanych lasek piszczy za tobą. Skąd wiesz komu ufać? kto lubi cię za Kacpra, a nie za twoje role, sławe i to ile masz?.
    A.

    OdpowiedzUsuń
  132. dwa posty jednego dnia? normalnie szalejeszz !! ;DD
    hhaha przypomniało mi się jak kiedyś chciałam zostać fryzjerką, zawsze gdy mi się nudziło kazałam mojemu tacie usiąść wygodnie na fotelu i przynosiłam sobie miseczkę z wodą, która służyła mi jako żel xdd przynosiłam także moje wszystkie spinki i gumki, grzebienie i próbowałam robić tacie fryzury chociaż mi się to nie udawało bo miał strasznie krótkie włosy to i tak miałam z tego niezły ubaw. teraz jak sobie o tym przypominam chce mi się z tego śmiać.. hahahaha moje marzenia z dzieciństwa są dalej aktualne, tyle że mam straszny problem bo nie wiem jaką szkołę wybrać bo w tym roku kończę gimnazjum i nie mogę się zdecydować czy iść do technikum czy do zawodówki... ale to nie zmienia faktów że dalej chce zostać fryzjerką będę dążyć do tego aby spełnić to marzenie. ; D
    pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  133. Marzenia, marzenia...
    zastanawialiście się kiedyś jak lekko brzmią te słowa? Są jak delikatny podmuch wiatru, który rozwiewa nam włosy i tak przyjemnie schładza nasze rozgrzane ciała latem. Nie potrawie żyć bez marzeń, są jak woda na pustyni, gdy wchodzę do zatłoczonej szkoły widzę twarze moich kolegów, którzy jak sądzę w zupełności mnie nie rozumieją:D i gdy wchodzę do sali gdzie siedzi nauczyciel czyhający by zaatakować. "proszę wyciągnąć karteczki". :d
    GABRIELA

    OdpowiedzUsuń
  134. Dawniej marzyłam o sławie. Aktorstwo, czy cokolwiek związane z muzyką... ;) Nigdy jednak nie myślałam, że uda mi się to spełnić chociaż w połowie, aż tu nagle płyta demo .;) Teraz moim marzeniem są podróże. Ale nie krajoznawcze. Chcę za kilka lat wyjechać gdzieś i spróbować swoich sił w pracy za granicą, zamieszkać tam...
    Zmieniając temat... Gratuluję 5-ki .;P , Notka super. ;)
    ps. Powodzenia w realizowaniu marzeń .xD
    ~Pozdrawiam gorąco , Martyna. :)

    OdpowiedzUsuń
  135. Moim największym marzeniem jest to, aby założyć szczęśliwą kochającą sie rodzinę, reszta jest mniej ważna ( chociaż apetyt rośnie w miare jedzenia i pewnie później doszłyby jakieś dodatkowe rzeczy ) a takim mniejszym które może niedługo się spełni jest pojechać do Stanów czy innych zakątków i poprostu poznawać świat i ludzi oraz i kultury :)

    OdpowiedzUsuń
  136. Ja również miałam pełno marzeń takich na tydzień. Ale jednym z większych (oprócz tych oczywistych, jakimi są założenie rodziny, dobra praca itp.) jest bycie aktorką. Ale nie taką sławną. Mogłabym grać nawet jakieś małe rólki, nie chodzi o sławę czy coś takiego. Bo tu nie chodzi o sławę tylko o to, że to sprawia przyjemność i chodzi o głębszy sens. Ja tego nie chce. Potem nie ma prywatności, nie ma czasu dla dzieci. Chciałabym po prostu być aktorką bo to kocham. Kocham zmieniać maski, jak to mówi mój pan od zajęć teatralnych. Dzięki temu można tak na prawdę przeżyć kilka żyć. Zasmakować różnego trybu życia. Stać się kimś innym, a może właśnie sobą(?), tak na moment. To jest moje jedno z największych marzeń. I staram robić się wszystko co w mojej mocy by spełnić to marzenie. Staram się. No właśnie, mieszkam w małym mieście gdzie właściwie nie ma perspektyw...no ale cóż. Innym jest pojechanie do Korei Południowej ^^.

    W sumie czytam Twojego bloga Maćku bo czuję jakąś wieź z Tobą. Lubię cię, lubię to jak grasz. Dzisiaj nawet oglądałam przypadkiem odcinek "Hotelu pod żyrafą i nosorożcem" :) i już wtedy byłeś dobry.

    Marzeń są właśnie po to aby do nich dążyć, a czy się spełnią czy nie to już inna sprawa.

    Jak będziesz miał chwilę wolną to wpadnij do mnie: http://patriiszja.blogspot.com/ :D

    `Patiaa

    OdpowiedzUsuń
  137. Strasznie podoba mi się ten wpis. Nie ukrywam, że przypadł mi do gustu a to dlatego, że moja egzystencja opiera się chyba w znacznej części na ciągłym marzeniu :D Mmm, ale przecież nikt nie powiedział, że to złe, wręcz przeciwnie myślę, że ludziom, którzy potrafią marzyć, mają jakieś cele jest łatwiej. Nawet tacy, którzy są samotni i nie mają wokół siebie bliskich osób, dzięki marzeniom mogą poczuć, że mają po co żyć, o co walczyć. Zgadzam się w pełni z tym co napisałeś. To wspaniałe jak zwykłe myślenie o czymś może nas przybliżać do celu. Ja mam kilka marzeń, ale te takie największe, na poważnie to wyjazd do Japonii i śpiewanie dla większego grona ludzi. Co do pierwszego to może niedługo się spełni.Pracowałam, oszczędzałam, starałam się nawiązać jakieś znajomości, uczę się też języka (to kolejne marzenie :D). Chociaż czasami były trudne momenty, kiedy to wydawało mi się, że nigdy nie dam rady, że to o dobre kilkanaście tysięcy kilometrów za daleko, to nigdy się nie poddałam i nie porzuciłam tej myśli.
    Co do drugiego marzenia to chyba jedno z tych, które zrodziło się w mojej głowie w okresie dzieciństwa i nie minęło. Z biegiem czasu zmienił się tylko mój sposób myślenia. Jak byłam młodsza to marzyłam o sławie, poznawaniu ludzi i podróżowaniu związanym ze śpiewaniem, teraz myślę jedynie o dzieleniu się tym co kocham z innymi ludźmi. Chciałabym poprzez śpiew i muzykę wzbudzać w ludziach emocje. Powodować, żeby zaczęli się zastanawiać nad własnym życiem, czy robią to co lubią, czy przypadkiem nie marnują czasu na niepotrzebne rzeczy.
    Chcieć to móc. Naprawdę trzeba uwierzyć, że to prawda, trzeba marzyć, działać, nie poddawać się, nie zniechęcać, bo nic nie przychodzi łatwo. Potrzeba czasu, cierpliwości, pozytywnego myślenia i ciężkiej pracy.

    Dobrze, że są ludzie, którzy mi o tym wszystkim przypominają i skłaniają do ponownego przypomnienia sobie "co ja to chciałam zrobić?!" xD
    Trzymam kciuki zarówno za Twoje marzenia jak i wszystkich innych, którzy je mają a także za tych, którzy nie mają, żeby jakieś znaleźli i mieli w życiu jakiś cel.
    Pozdrawiaaaam i liczę na jakąś małą odpowiedź. Uznajmy to za takie małe marzenie, które możesz spełnić :D

    OdpowiedzUsuń
  138. Maciek po pierwsze gratuluje piąteczki ;) a po drugie fajnie że dodałeś ten post. Bardzo mi się spodobał. Moim marzeniem jest... być zapamiętanym po śmierci, nie chcę żyć a później tak jak wiele osób na tym świecie - zapamiętanych na kilka lat (może mniej) a potem ?? NIC. Chciałabym żeby kiedyś ktoś powiedział, za jakieś 100 lat: ,, Pamiętasz tą Olę, miłą, przyjacielską. Zrobiła tyle rzeczy dla świata, chciałbym/abym być taki/a jak Ona..." Oczywiście pewnie to się nie spełni więc mam nadzieję, że przynajmniej ktoś kiedyś wspomni, że byłam dobra i dziękuje za to że się ze mną przyjaźnił... chyba dobry cel co nie ?? :D

    OdpowiedzUsuń
  139. Moim marzeniem jest nauka w szkole tańca. Niestety nie mogę go spełnić z powodów zdrowotnych. Mam zwolnienie z wychowania fizycznego od kilku lat, nie mogę grać w piłkę, jeździć na nartach ani łyżwach. Kiedyś chodziłam na lekcje tańca towarzyskiego (przez 3 lata), ale musiałam przestać ze względu na oczy. Tańczę praktycznie codziennie w domu, na tyle, na ile potrafię. Oglądam też filmy taneczne (po kilkanaście razy ;] ) i staram się naśladować ruchy aktorów.
    Obecnie moim marzeniem jest wyleczenie oczu, tak żebym mogła znowu tańczyć profesjonalnie. Jest to jednak praktycznie niemożliwe, dlatego staram się zajmować czymś innym. Bardzo dobrze się uczę, w zeszłym roku miałam najwyższą średnią w szkole no i najwyższą możliwą. :) Od tego roku uczę się grać na gitarze, a po feriach będę chodziła na zajęcia wokalne. Zastanawiałam się również nad teatralnymi, bo jestem nieśmiała i chciałabym to zmienić. To jest takie moje drugie, mniejsze marzenie. Jeśli kogoś dobrze znam, to wszystko jest w porządku, ale jeżeli jest to nowo poznana osoba, bardzo się krępuję.
    Chciałabym także zakochać się z wzajemnością, bo w moim przypadku zawsze działa to jednostronnie. Albo mnie podoba się jakiś chłopak, który zupełnie nie jest zainteresowany, albo za mną szaleje ktoś, kogo pomimo starań nie umiem pokochać.
    Co to notki, mój ulubiony fragment:
    "Bo przecież nie można wiecznie marzyć o podrywaniu wszystkich lasek w okolicy.
    To marzenie będzie trwało tak od 13 do 22 roku życia ( z tą górną granicą to strzelałem, nie wiem kiedy to minie :))"
    Lubię Twoje poczucie humoru, chyba dlatego czytam tego bloga.

    M. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Również mam zwolnienie z wychowania fizycznego z powodu dużej wady wzroku ... Bardzo bym chciała aby chociaż trochę się ona pomniejszyła. Sylwia

      Usuń
  140. Moje marzenia nie nigdy nie miały sensu , ani nie będą miały sensu . :( Nigdy się nie spełnią , ani ten ktoś na którym mi tak bardzo zalży ich nie spełni :( To jest najgorsze . Marzyć i mieć świadomość że są nie potrzebne i nie spełnione . :( Fajnie że przynajmiej innym się one spełniają . :) A to jest najlpsze . Inni marzą , a ja mam świadomość że przynajmniej im się spełnia :)
    To niech wam się dalej one spełniają . :)

    `Wiktoria :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojeeej, nie mów, że Twoje marzenia nie mają sensu. Każde z nich ma jakiś cel. Nawet jeśli nie wszystkie się spełniają to po coś są, coś nam uświadamiają, czegoś nas uczą. Chyba nic nie dzieje się bez powodu. Też mam takie marzenie... trochę ciężkie do spełnienia, mam świadomość, że to raczej jedno z tych 'nieosiągalnych', ale mimo wszystko to, że mogę o tym myśleć, przynajmniej w jakiś sposób starać się coś robić w tym kierunku bardzo pomaga i powoduje, że wcale nie jest tak beznadziejnie.
      Wierzę, że znajdziesz w sobie siłę i zaczniesz myśleć pozytywnie :D
      Przepraszam, że tak tu wypaliłam z tą odpowiedzią, ale jak to przeczytałam to nie mogłam się powstrzymać.
      Pozdrawiam. Ja wierzę, że Twoje także się spełnią.

      trina :)

      Usuń
  141. Tani,konik polski to moje jedyne marzenie <3

    Lenaa<3

    OdpowiedzUsuń
  142. Maciek, muszę przyznać, że ty masz strasznie rozwinięte i bogate słownictwo, no super dobierasz słowa.
    Moje marzenie.
    Móc się właśnie zakochać, ale nie tylko po to, aby być widzianym w świetle
    gwiazd. Miłość to oddawanie swoich uczuć, myśli komuś innemu. Tysiące nie przespanych nocy myśląc właśnie o tym kimś. Bo miłość to nie jest tylko napisanie komuś sms-a o treści "kocham cię".

    OdpowiedzUsuń
  143. Marzenia..? ... Ja marzę o tym, by żadne dziecko nie było głodne i żaden człowiek. Aby ludzie bezdomni wreszcie mieli jakiś dach nad głową i nie zamarzali z zimna, aby ludzie nie wyrządzali sobie krzywd- ale niestety zło na świecie było i będzie. Chciałabym, aby żadne dziecko nie musiało dorastać w patologicznej rodzinie i oglądać staczających się rodziców, żeby nie było bite. Po prostu by nie cierpiało. Do tego chciałabym móc kiedyś pomóc komuś biedniejszemu ode mnie, bez żadnych oklasków, podziękowań. Jedynie zobaczyć szczery wdzięczny uśmiech.

    OdpowiedzUsuń
  144. "Podróż jest lepsza niż dotarcie do celu."
    Nie wiem skąd, ale to znam. Może usłyszałam w telewizji czy coś, ale utkwiło mi w głowie. Wydaje mi sie, że to rzeczywiście prawda, no i odnosi sie do twojego postu.
    Sama mam jedno marzenie, takie duże i jak dla mnie ważne (jak to marzenie), ale nie wiem czy coś z tego będzie. Jednak mam nadzieje że mi się uda, bo gdybym nadziei nie miała to nic nie miałoby sensu, czyż nie ?

    OdpowiedzUsuń
  145. Ooo. Jaki mądry post ;D dobrze jest mieć marzenia, warto dążyć do ich realizacjii... człowiek żyje aby osiągnąć wyznaczone cele, a marzenia własnie takie wyznaczają. Ja osobiście kocham marzyć o wszystkim, od błahostek po poważne rzeczy, chociażby szczęśliwe dzieci w Afryce. Mając marzenia, od samego początku trzeba walczyć oto aby się spełniły.

    OdpowiedzUsuń
  146. Tylko Tobie one te marzenia sie spełnią.. zaczynasz jako młody aktor..będziesz coraz lepszy,aż w końcu najlepszy,bo tak będzie a ja? nawet my? jako Twoi fani.. czy wgl. ludzie.. Nie mamy takich mozliwości.. :( Takiej szansy.. Nie mamy z czym startować jak taka zwykła ja chciałabym zagrac w jakimś nawet tym najgorszym,beznadziejnym serialu.. to nie miałabym najmniejszej szansy..a dlaczego? bo kasa. i to kiedyś wykonczy ludzi. To na tyle. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  147. post świetny, totalnie trafiony ..
    bo tak na prawde to czym byśmy byli gdyby nie marzenia?
    Bo np. - ja . Mam wieeelee marzeń i chyba tylko dzięki temu jeszcze jakoś się trzymam i nie zbzikowałam całkowicie, bo mam nadzieję na lepszą przyszłość dzięki moim marzeniom.
    Podobnie jak niektórzy powyżej, mam ochotę na karierę muzyczną czy aktorską, bo to mnie strasznie kręci. Co z tego że potrafię grać na kilku instrumentach, a nauczycielka muzyki wyczuła we mnie kiedyś prawdopodobieństwo słuchu absolutnego, co z tego. Bardzo mądrze ktoś napisał "bo kasa. i to kiedyś wykonczy ludzi."
    Mimo wszystko ciągle marzę, bo chcę, by tak kiedyś wyglądało moje życie, jak to w moich marzeniach.

    OdpowiedzUsuń
  148. Moim marzeniem jest spełnienie wszystkich marzeń :p Chciałabym zostać profesjonalną aktorką taką ze studiami wiesz szkoła aktorska, długo żyć
    no i mieć wspaniałego chłopaka który naprawdę będzie mnie kochał. Mówiłeś o dzieciach. Ja na razie o tym nie myślę tak głęboko. Ale fajnie jest czasem oddać się marzeniom. Bardzo lubię kiedy np. śnie, że te marzenia się spełniają. Szkoda, że NIEKTÓRE sny się nie spełniają. Piszę NIEKTÓRE bo np nie chciałabym mieć takiego przypadku jak w twoim śnie glutem :)

    PS. Mógłbyś napisać o jakiś twoich boskich snach? Np., że spełniasz swoje marzenia. Pozdro

    Dmiś (Dominika)

    OdpowiedzUsuń
  149. Ja mam marzenie.. A pomożesz mi je spełnić? Wyśle Ci jeden dosyć dlugi tekst.. poświęcisz na to swoj cenny czas? Mogę sie założyć czy nie a chodzi tylko o ocene.

    Kasia ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz,ze Maciek może Ci pomoc?
      Anka

      Usuń
  150. hej moim marzeniem wielikim jest zagrać z tb w rodzince,pl o tym juz marze i marzę ale chyba się nie spełni ;(
    a mniejeszym marzeniem u mnie jest zeby zwiazac sie z chłopakiem ktorego kochham !! chociarz sama nwm co on o mnie mysli!! a na świecie jestt yle piknych męzczyzn np . ty :**
    pozdrawiam!! :**

    OdpowiedzUsuń
  151. Ja w sumie to też mam marzenia. Dlatego z wszystkich zrobiłam listę 100 rzeczy do zrobienia zanim umrę. W tej liście są te tycie marzenia które mogłabym spęlnić np. jutro, i te całkiem spore, gdzie realizacja może potrwać kilka lub nawet kilkanaście lat. Na 100 miejscu jest "Być szczęśliwą". No i to jest właśnie takie marzenie które zajmie kilkadziesiąt lat :). Ale myślę że warto poczekać :). Fajny post, sama się już rozmarzyłam.. Ale masz rację Maciek, trzeba marzyć z głową bo marzenia tak jak ty powiedziałeś - są jak przystanki w życiu. Hmmm.. pięknie powiedziane :).

    Mam tez marzenie które króluje na 1 miejscu - 'Poznać Macieja Musiała'. Jak myślisz, te marzenie jest do zrealizowania ;) ?

    -Marta

    OdpowiedzUsuń
  152. Ahhh....te marzenia.Hmm...posiadam ich wiele tak jak kazda nastolatka i nastolatek. Jedne duze drugie male. Podziele sie Maciek z Toba jednym moim marzeniem a wiec moim takim najjjwiiekszym marzeniem jest to aby moj tato pracujacy w Londynie juz od dluzszego czasu znalazl prace w tejj naszej Polsce.Mam taka duza nadzieje ze to marzenie sie spelni. Moim zdaniem moze nie wszyskie marzenia sie spelnia ale jak tego bardzo bedziemy chciec to osiagniemy swoj cel. Oczywiscie mam inne marzenia np. chciala bym pojechac na jakis duzy koncert jakiegos zespolu,ale to marzenie moim zdaniem nie jest takie wazne jak to moje najwieksze. Ale jest rowniez jest jeszcze jedno moje marzenie...zeby Cie kiedys spotkac i poznac hehe. Ii pisze do tych ktorzy pisza tam powyzej ze nie ma szans aby Cie spotkac....sa i to bardzoo duze. Tylko trzeba tego chciec. Ale sie rozpisalam. Ma nadzieje ze przeczytasz ten moj kometarz. Pozdrawiam Gabi. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  153. dzięki za tego posta:) a moje marzenia? właśnie jedno się spełniło:) zawsze chciałam odwiedzić budynek jakiejkolwiek telewizji i poznać ludzi jacy tam pracują. Udało się po jakichś 10 latach to marzenie spełnić. I najważniejsze, że chcę tam powracać tak długo jak będę mogła. Zawsze ciągnęło mnie w te strony, kiedyś chciałam być dziennikarką ale byłam na to za bardzo nieśmiała, teraz myślę, że chyba jednak spróbuję pójść w tym kierunku:) Drugie marzenie wiąże się z pierwszym, ponieważ chciałam się pozbyć się wrodzonej nieśmiałości. Zawsze zazdrościłam siostrze, że jest wygadana i że wszyscy w szkole ją znają itd. Ja zawsze byłam cicha i nikt oprócz kilku znajomych nie wiedział kim jestem.
    Teraz myślę, że już trochę bardziej podchodzę do kontaktów międzyludzkich na luzie i coraz bardziej angażuję się w różne rzeczy. W grudniu np odważyłam się pójść na casting do filmu. Sam widzisz nie są to marzenia o pieniądzach albo miłości- w nią trudno mi uwierzyć- ale najzwyklejsze w świecie marzenia, które mogłyby pomóc mi podwyższyć sobie samoocenę:) Każdy ma jakieś marzenia jeden chce być oskarowym aktorem, drugi gwiazdą rocka a trzeci cenionym chirurgiem plastycznym ale najważniejsze jest to żeby z marzeń nie rezygnować bo to one dają wiarę na lepsze jutro:)
    Pozdrawiam:) i zapraszam: irazidwaitrzy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń